Internet rzeczy to kolejny rozdział w rozwoju cyberprzestrzeni i największy z dotychczasowych trendów biznesowo-technologicznych. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Goldman Sachs.

Bank inwestycyjny Goldman Sachs od dawna przygląda się trendom na rynku technologicznym. Najnowszym owocem tych analiz jest raport zatytułowany „Internet rzeczy: na czym polega kolejny megatrend” („The Internet of Things: Making sense of the next mega-trend). O internecie rzeczy w ostatnich czasach mówi się coraz głośniej, jednak wciąż stosunkowo niewiele osób zdaje sobie sprawę ze znaczenia i skali tego zjawiska. W telegraficznym skrócie polega ono na podłączaniu do internetu przedmiotów codziennego użytku, takich jak lodówki, pralki czy liczniki prądu.

Jak zauważa Simona Jankowski, analityczka Goldman Sachs, IoT to trzecia fala rozwoju sieci. Pierwsza, która miała miejsce w latach 90., zaowocowała podłączeniem do internetu ponad miliarda użytkowników. Z kolei ostatnie piętnaście lat wiązało się z popularyzacją urządzeń mobilnych i łączenia się z cyberprzestrzenią za pośrednictwem telefonów komórkowych, smartfonów i tabletów, a także upowszechnieniem się technologii wi-fi. Dzięki tym rozwiązaniom do sieci trafiły kolejne 2 miliardy ludzi. Według raportu Goldman Sachs rozwój internetu rzeczy sprawi, że do 2020 r. w internecie znajdzie się 28 miliardów przedmiotów codziennego użytku, a w efekcie radykalnie wzrośnie liczba ludzi połączonych z globalną siecią.

Oto jak według raportu GS wyglądają obszary aktualnego i przyszłego rozwoju IoT

W centrum grafiki znajdują się urządzenia przenośne do indywidualnego użytku, takie, jak okulary Google, zegarki czy smartfony. W kolejnym kręgu mieszczą się samochody, coraz bardziej naszpikowane automatyką. Trendem ostatnich lat są również „inteligentne domy”, uwalniające swoich właścicieli od „ciężaru” ręcznego włączania światła czy konieczności przekręcania klucza w zamku. Do sieci podłączanych jest także coraz więcej elementów infrastruktury miejskiej, takich jak elementy sieci przesyłowych, sygnalizacja świetlna, parkometry czy systemy oświetleniowe. Rozwiązania z zakresu IoT wykorzystywane są również w przemyśle, transporcie i służbie zdrowia.

Jak podkreślają autorzy raportu, internet rzeczy to nie tylko rewolucja technologiczna, ale również biznesowa, w której przewagę będą miały firmy przystosowujące urządzenia do komunikacji internetowej. Raport dzieli firmy uczestniczące w procesie rozwoju IoT na trzy grupy: enablers, platforms i industrials. Do pierwszej należą firmy związane z technologią wi-fi, zajmujące się produkcją czujników i tanich mikrokontrolerów. Druga to developerzy software’u do zarządzania komunikacją między urządzeniami oraz przechowywania i analizy danych. W trzeciej sytuują się producenci systemów do automatyzacji domów oraz fabryk i zwiększania wydajności produkcji.

Internet rzeczy to niewątpliwie fascynujący trend, dający ogromne perspektywy rozwoju dla firm działających w branży technologicznej. Należy jednak zdawać sobie sprawę z gigantycznych zagrożeń z nim związanych, poczynając od dalszych ograniczeń sfery prywatności wskutek rozwoju kolejnych narzędzi inwigilacji, a kończąc na redukcji miejsc pracy wskutek postępującej automatyzacji produkcji i usług.

Tagi: Goldman Sachs, internet rzeczy