Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


ICANN pozbawił akredytacji 448 „łapaczy spadów”

ICANN pozbawił akredytacji 448 „łapaczy spadów”

ICANN odebrał akredytację 448 registrarom zajmującym się przechwytywaniem wygasających domen. Wszyscy z nich należeli do Pheenix, jednej z czołowych spółek zajmujących się „łapaniem spadów”.

Do zmasowanej akcji „wycinania” dropcatcherów doszło w pierwszym tygodniu listopada. ICANN odebrał akredytację 448 rejestratorom, z których wszyscy – według informacji Kevina Murphy’ego z DomainIncite.com – stanowili firmy fasadowe należące do spółki Pheenix, jednej z największych spółek zajmujących się przechwytywaniem nazw.

Pheenix w ciągu roku stracił 90 proc. swoich akredytacji, przyznanych podmiotom należącym do tej spółki. Co ciekawe, 300 z tych akredytacji pozyskał w ciągu ostatniego roku. Jednocześnie ICANN, zrywając umowy, pozbył się 15 proc. opłacających składki rejestratorów. W efekcie tej „wycinki” Pheenix został z 50 registrarami w portfelu.

Posunięcie Korporacji Internetowej nie jest jednak niespodzianką. Wiceprezes ICANN Cyrus Namazi już w lipcu oświadczył, że rynek przechwytywania domen jest zbyt ciasny, by pomieścił kilkuset fasadowych registrarów, z których większość należy do „wielkiej trójki”, stanowionej przez Pheenix, SnapNames/Namejet i DropCatch.com.

W domenowych kuluarach krąży jednak teoria, jakoby czystka miała być czyszczeniem przedpola pod nowy system Verisign. Rejestr .com uzyskał patent na rozwiązanie umożliwiające poddanie dropcatchingu scentralizowanej kontroli i ograniczenie zjawiska mnożenia fasadowych registrarów przez większych operatorów. Narzędzie ma pozwolić na wykrywanie „zmowy” między tego typu firmami.

Tagi: , , , , , , , ,

Tutaj możesz komentować