Brytyjski rejestr wyasygnuje 50 milionów funtów na dobroczynność. To połowa środków pochodzących z funduszu rezerwowego, które miały być przeznaczone na przejęcia.

W tym miesiącu na rynek trafi ok. 1,88 miliona nazw w domenie .uk. To odpowiedniki adresów w rozszerzeniu .co.uk, których nie zarejestrowali w trybie wyłączności abonenci nazw na trzecim poziomie tej końcówki.

Ponad trzy czwarte abonentów nazw w rozszerzeniach .co.uk i innych subdomenach .uk wciąż nie skorzystało z prawa pierwszeństwa do rejestracji analogicznych nazw bezpośrednio w domenie .uk. Niebawem adresy te staną się ogólnodostępne. Może to oznaczać „wielkie żniwa” dla cybersquatterów.

W 2014 r. Nominet zezwolił na rejestrację nazw w drugim poziomie brytyjskiej domeny krajowej. Po dwóch latach od tej zmiany okazuje się, że brytyjskim przedsiębiorcom niespecjalnie zależy na zamianie końcówek z .co.uk na .uk.

W domenie .uk kwitnie typosquatting. Domainerzy rejestrują literówki subomeny .co.uk, korzystając z uwolnienia brytyjskiej TLD w lipcu 2014 r.

Średnia cena domen sprzedanych za pośrednictwem wzrosła o 17 proc. w ciągu sześciu miesięcy bieżącego roku w porównaniu do analogicznego okresu w 2013. Tak wynika z raportu podsumowującego półroczne wyniki tej firmy.

W uwolnionej10 czerwca do rejestracji domenie .uk zarejestrowano już ponad 100 tys. adresów. Chodzi o nazwy drugiego poziomu, bezpośrednio w rozszerzeniu .uk.

10 czerwca Nominet uwolnił do rejestracji końcówkę najwyższego poziomu: .uk. Dotychczas większość adresów w Wielkiej Brytanii rejestrowana była w rozszerzeniu .co.uk.