Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Ten rejestrator nie pobiera opłat za przechwytywanie domen

Ten rejestrator nie pobiera opłat za przechwytywanie domen

Sav, firma rejestracyjna z Chicago, udostępniła niecodzienną ofertę: nie pobiera opłat za przechwycenie domeny, a jedynie za jej późniejszą rejestrację. W sytuacji, gdy o domenę konkuruje więcej osób, zwycięski użytkownik musi również zapłacić za wylicytowaną nazwę.

Przechwytywanie domen (dropcatching) to usługa polegająca na błyskawicznej ponownej rejestracji domeny, która nie została przedłużona, tuż po jej udostępnieniu do rejestracji przez rejestr. Jest to świetny sposób na zdobycie cennej nazwy, ponieważ nie wiąże się z koniecznością jej odkupienia za znacznie wyższą kwotę.

Opłaty dropcatcherów, którzy świadczą również usługi rejestracyjne, są z reguły dość niskie. Koszty pozyskania nazwy może jedynie zwiększyć aukcja – dochodzi do niej w sytuacji, gdy o daną nazwę konkuruje więcej osób, które w tym samym serwisie zleciły jej przechwycenie.

Sav, firma rejestracyjna z Chicago, wprowadziła niedawno do swojej oferty ciekawe rozwiązanie, polegające na rezygnacji z opłaty za przechwycenie nazwy. Klient pokrywa jedynie koszt ponownej rejestracji przechwyconej domeny. Wyjątkiem jest sytuacja, w której dochodzi do aukcji. Jej zwycięzca musi dodatkowo zapłacić sumę, którą przelicytował konkurentów.

Jak informuje Sav na swojej stronie, do przechwycenia można zgłaszać dowolną ilość domen – bez opłat.

Cennik Sav nie jest wygórowany. Rejestracja adresu .com kosztuje 6,95 dolara, a przedłużenie – 8,35 USD.

Firma „łapie” podobno kilka tysięcy domen .com każdego miesiąca, ale największe sukcesy odnosi w strefach .co i .io.

Tagi: , ,

Tutaj możesz komentować