Facebook idzie na wojnę z rejestratorami. Pozywa ich za… cybersquatting
Facebook pozwał już dwóch rejestratorów domen za cybersquatting i zapowiada kolejne procesy. Koncern zarzuca registrarom, że nie zawieszają na żądanie domen naruszających jego znak towarowy, ani nie ujawniają danych abonenckich powiązanych z tymi adresami.
Facebook na poważnie wziął się za walkę z naruszeniami swoich znaków towarowych. Firma próbuje ścigać cybersquatterów, którzy rejestrują domeny z nazwami marek należących do koncernu lub jej wariantami. Poza nazwą Facebook, chodzi również o Instagram i WhatsApp. Jednak nie wszyscy rejestratorzy chcą współpracować z gigantem. Facebook pozwał już dwie firmy za odmowę zawieszenia spornych adresów lub ujawnienia danych abonentów, na rzecz których registrarzy utrzymują te domeny.
W zeszłym tygodniu na celowniku Facebooka znalazła się firma Namecheap, jeden z najpopularniejszych registrarów oferujących niskie ceny nazw. W skardze wniesionej do sądu okręgowego stanu Arizona jako powodowie wymienione są trzy spółki: Facebook, Inc., Instagram, LLC i WhatsApp Inc. – wszystkie zarejestrowane w Delaware. Z kolei po stronie oskarżonych oprócz zarejestrowanego w Delaware Namecheap wymieniona została zarejestrowana w Panamie spółka Whoisguard, która jest dostawcą usługi prywatności dla klientów Namecheap.
W krótkim oświadczeniu, opublikowanym na swojej korporacyjnej stronie pod wymownym tytułem „Chroniąc ludzi przed oszustwami domenowymi”, koncern oświadcza m.in., że adresy, do których zawieszenia dąży, „mają na celu oszukanie internautów przez sugerowanie, iż są powiązane z aplikacjami Facebooka”. Ponadto „mogą wywołać przekonanie, że działające pod nimi strony są wiarygodne, podczas gdy w rzeczywistości są często wykorzystywane do oszustw i phishingu”.
Sprawa dotyczy 45 adresów. Facebook zwrócił się do Namecheap z żądaniem ujawnienia danych kontaktowych ich abonentów w okresie od października 2018 r. do lutego 2020 r., ale spotkał się z odmową. Wcześniej, w październiku zeszłego roku, koncern wniósł podobną skargę przeciwko rejestratorowi OnlineNIC. Zgodnie z oświadczeniem wygłoszonym przez Margie Milam, specjalistkę ds. ochrony własności intelektualnej w Facebooku, podczas 67. forum ICANN to dopiero początek działań koncernu przeciwko cybersquatterom. Gigant zamierza wytaczać kolejne pozwy przeciwko firmom „chroniącym” abonentów domen naruszających copyright. Jednak cel Facebooka jest inny. Milam stwierdziła, że lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie nowych przepisów przez ICANN, m.in. zasad regulujących stosowanie usługi proxy i korzystanie z baz whois.
Na razie Namecheap pozostaje nieugięty w sporze z Facebookiem. Firma zamieściła na swojej stronie oświadczenie pod tytułem, który mówi właściwie wszystko: „Namecheap zdecydowanie sprzeciwia się działaniom naruszającym prywatność użytkowników”. CEO registrara, Richard Kirkendall, ocenił pozew jako „kolejny atak na prywatność i szykanowanie firm, które oferują usługi zabezpieczające dane abonenckie, w rodzaju WhoisGuard”.
Gdyby Facebookowi chodziło jedynie o zawieszenie domen, prostszą drogą byłoby postępowanie UDRP. Wprawdzie trwa ono kilka tygodni, ale wątpliwe, by proces w sądzie cywilnym dał szybsze rozstrzygnięcie. Stąd wniosek, że koncern dąży do zastraszenia rejestratorów i wymuszenia na nich współpracy. Z oświadczenia wydanego na forum ICANN wynika również, że bardziej perspektywicznym celem Facebooka są zmiany systemowe, obliczone na ułatwiony dostęp do danych abonenckich.
Tagi: cybersquatting, Facebook, NameCheap, OnlineNIC