Facebook kupił registrara, żeby ochronić Instagram przed cybersquatterami?
Koncern Marka Zuckerberga zakupił niedawno firmę rejestrującą domeny. Akwizycja wzbudziła spekulacje na temat planów Facebooka związanych z rynkiem domen. Okazuje się jednak, że rozwiązanie zagadki może być zupełnie inne.
Na początku zeszłego tygodnia informowaliśmy o zakupieniu przez Facebooka spółki RegistrarSEC zajmującej się rejestracją domen. Mimo że posiada ona akredytację ICANN korzysta z niej w bardzo ograniczony sposób – firma utrzymuje jedynie kilkanaście domen.
Przejęcie domenowego registrara przez największą sieć społecznościową wywołało falę spekulacji. Według jednej z hipotez spółka Zuckerberga zamierza pójść w ślady Google z jego projektem Google Domains. Sprzedaż domen nie byłaby głupim rozwiązaniem, zważywszy na gigantyczną bazę userów indywidualnych i komercyjnych, jakimi dysponuje Facebook.
Pojawiły się też domniemania, że celem akwizycji mogło być przejęcie bazy danych firmy AppDetex, zakupionej wraz z RegistrarSEC. Okazuje się jednak, że zakup registrara może mieć całkiem inny cel.
Otóż jak wynika z wpisu w whois, RegistrarSEC „wzbogacił się” właśnie o kolejną, bardzo wartościową domenę: Instagram.com. Wcześniej adres utrzymywany był na serwerach spółki MarkMonitor, zajmującej się ochroną brandów oraz zabezpieczaniem domen. Facebook jest jednym z największych klientów tej marki. Tylko po co transferować domenę z firmy zapewniającej jej bezpieczeństwo do własnego, specjalnie w tym celu zakupionego registrara?
Odpowiedzi na to pytanie może dostarczyć wydarzenie, które opisaliśmy w styczniu br. Otóż domena Instagram.com jest przedmiotem sporu sądowego między Facebookiem a… chińskimi cybersquatterami. Pięć lat temu spółka Instagram zapłaciła Chińczykom 100 tys. dolarów za adres Instagram.com.
W 2012 r. największy „obrazkowy” serwis społecznościowy został przejęty przez koncern Zuckerberga. Gdy stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, zainteresowała się nim rodzina byłego chińskiego abonenta, twierdząc, że ten sprzedał domenę bezprawnie – w efekcie transakcja powinna zostać unieważniona. Matka i siostry byłego abonenta pozwały Instagram przed chińskim sądem i domagają się zwrotu domeny.
Choć sprawa brzmi jak farsa, Facebook traktuje ją zupełnie poważnie. Gdyby MarkMonitor otrzymał sądowy nakaz transferu domeny, koncern Zuckerberga teoretycznie mógłby znaleźć się w tarapatach. Zgodnie z prognozami, Instagram przed końcem bieżącej dekady ma generować obroty rzędu 5,8 miliarda dolarów rocznie – w tej sytuacji właściciele tej dojnej krowy muszą chuchać na zimne. Przenosząc adres z serwerów zewnętrznej firmy do własnego registrara, firma Zuckerberga prawdopodobnie chce zabezpieczyć bezcenną domenę przed próbą jej „legalnego wykradnięcia”.
Jeśli nawet taka hipoteza jest prawdziwa, wcale nie wyklucza to ewentualności, że Facebook czyni przymiarki do wejścia na rynek rejestracji domen. Byłoby to całkiem sensowne rozszerzenie coraz większego pakietu usług, które oferuje ten gigant.
Tagi: AppDetex, Chiny, cybersquatting, Facebook, Instagram, RegistrarSEC