Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Kto jest największym inwestorem domenowym wszech czasów?

Kto jest największym inwestorem domenowym wszech czasów?

Inwestorów domenowych, podobnie jak domen, przybywa każdego dnia. Jednak tylko nieliczni osiągają naprawdę spektakularne sukcesy na rynku globalnym. Który z domainerów cieszy się największym uznaniem w branży?

Inwestować w domeny może każdy. Wystarczy znaleźć adres z potencjałem, zarejestrować go za niewielką opłatą i czekać na nabywcę. To najprostszy – a w każdym razie najtańszy – sposób wejścia na ten rynek. Często bardziej opłacalne jest przechwytywanie domen, rejestrowanie opcji czy inwestowanie w znacznie cenniejsze nazwy na rynku wtórnym. W praktyce każdy powinien wypracować własną strategię, dopasowaną do swoich możliwości i oczekiwań.

Niektórym inwestorom udało się to w spektakularny sposób. Wielu z nich weszło na rynek domen odpowiednio wcześnie, ale nie było to kwestią przypadku, lecz intuicji i dobrego rozeznania biznesowego, a także wiary w potencjał rynku domen. Ich nazwiska są powszechnie znane w branży, a osiągnięcia sprzedażowe budzą szacunek.

Siedem lat temu Raymond Hackney z serwisu TheDomains.com przeprowadził sondaż, który miał wyłonić najlepszego domainera wszech czasów. Wówczas na pierwszym miejscu znalazł się Frank Schilling. „Król domen” Rick Schwartz trafił dopiero na trzecie miejsce zestawienia. Niedawno Hackney powtórzył ankietę. Wyniki okazały się zupełnie odmienne.

Od 2014 r. Schilling zdążył zmienić „stronę barykady” – rozkręcił własny biznes rejestracyjny i rejestrowy, by po kilku latach sprzedać sporą część swoich aktywów GoDaddy. Zapewne równeiż dlatego w najnowszym sondażu Hackneya zwycięzcą okazał się właśnie Schwartz. „Król domen” kilka lat temu zapowiedział przejście na emeryturę, ale chyba tylko po to, by szybko z niej powrócić i odnosić kolejne spektakularne sukcesy sprzedażowe.

Oto wyniki rankingu z 2014 r.

A oto rezultaty najnowszego głosowania

Tagi: , , , , , ,

Tutaj możesz komentować