Serwis Escrow.com w pierwszym kwartale br. pośredniczył w sprzedaży domen LL.com za łączną kwotę 6,2 miliona dolarów – informuje firma konsultingowa GGRG w swoim najnowszym raporcie. To najlepszy wynik w tej kategorii od początku publikacji zestawień.

Firma konsultingowa GGRG opublikowała raport zatytułowany „Liquid Domains Market Overview” za pierwszy kwartał br. Pod pojęciem „liquid domains” (płynne domeny) firma rozumie adresy o wysokiej wartości, które są przedmiotem aktywnej sprzedaży na największych platformach giełdowych. Konkretnie autorzy opracowania mają na myśli nazwy typu LL/LLL/LLLL, NN/NNN/NNNN/NNNNN oraz NL/LN (gdzie L = litera, a N = cyfra) – wszystkie w rozszerzeniu .com. Opracowanie powstało we współpracy z serwisem Escrow.com, największym na świecie dostawcą usług escrow dla branży domen, giełdą ShortNames.com oraz firmą Intelium, właścicielem najpopularniejszej „wyceniarki” domen – Estibot.

Jak czytamy we wstępie do opracowania, łączny wynik uzyskany przez domeny 2L.com w serwisie Escrow.com jest najwyższy od początku publikacji raportów GGRG. Największa część ujawnionych transakcji w tej kategorii przypada na rynek amerykański (30,47 proc.), na drugim miejscu znalazły się Chiny (18,05 proc.). Istnieje jednak spory odsetek sprzedaży (32,69 proc.), w odniesieniu do których dane na temat pochodzenia kontrahentów nie zostały ujawnione. Z sumy kwot sprzedażowych wynoszącej 6 178 000 dolarów, jedynie 510 tys. USD przypada na sprzedaże jawne.

W rynku liquid domains najbardziej zwiększyli udziały Chińczycy. Szczególny wzrost nastąpił w kategorii 5N, czyli nazw w domenie .com złożonych z pięciu cyfr. To akurat specyficzny segment, którym docelowo nie są zainteresowani klienci z innych części świata.

W segmencie 3L dominacja USA jest jeszcze wyższa niż w przypadku 2L, a jednocześnie więcej jest transakcji o charakterze jawnym. Łączna wartość sprzedaży z tej kategorii zrealizowanych za pośrednictwem Escrow.com wyniosła ponad 3,5 miliona dolarów, z czego transakcje o łącznej wartości ponad 2,3 miliona zostały zaklasyfikowane jako sprzedaże o charakterze publicznym.

Jedna litera w kategorii liquid domains czyni ogromną różnicę. Po „dodaniu” kolejnego znaku do nazwy następuje radykalna zmiana udziałów rynkowych – na korzyść Chińczyków. W segmencie 4L klienci z Państwa Środka odpowiadają za niemal 30 proc. transakcji, a Amerykanie już tylko za 22,54 proc. Łączna wartość transakcji jest wyższa niż w przypadku 3L i wynosi ponad 4,8 miliona dolarów, z czego niemal 3 miliony USD przypadają na sprzedaże publiczne.

We wszystkich kategoriach domen numerycznych dominują Chińczycy – najbardziej w segmencie 5 N. Jednak już w kategorii nazw „kombinowanych” – literowo-cyfrowych – Amerykanie zaznaczają swoją obecność nieco bardziej i posiadają udziały na poziomie ponad 20 proc. Wartość tych rynków w pierwszym kwartale br. nie przekroczyła jednak miliona dolarów.

Tagi: com, Escrow.com, GGRG, LL.com, płynne domeny, sprzedaże