We wrześniu doszło do trzeciej w tym roku siedmiocyfrowej sprzedaży. Za okrągły milion dolarów abonenta zmieniła domena numeryczna 588.com. Również na polskim rynku doszło do ciekawych transakcji. Najdroższy adres .pl sprzedany został za 20 tys. zł.

Światowy rynek domen napędzany jest przez kapitał chiński. Potwierdzają to dane sprzedażowe niemal z każdego miesiąca. Za wysokie stawki właścicieli zmieniają domeny numeryczne i akronimy – to ulubiony „towar” inwestorów i klientów końcowych z Państwa Środka. Wrześniowa lista właściwie roi się od transakcji związanych z rynkiem chińskim.

Liderem rankingu jest domena 588.com, sprzedana za równy milion dolarów. Na drugim miejscu stawki znalazł się adres 899.com z wynikiem 801 tys. dolarów. To „dzieło” Ricka Schwartza, który świetnie wyczuł moment na zmonetyzowanie domen numerycznych i sprzedał ich już kilka w tym roku. Na wrześniowej liście jest jeszcze jeden adres złożony wyłącznie z cyfr – 419.com, sprzedany za nieco niższą kwotę 150 tys. dolarów – oraz domena numeryczno-literowa V68.com, sprzedana za 44 tys. dolarów. W zestawieniu ogólnym zwraca uwagę „nadreprezentacja” nazw akronimicznych. Jest ich aż dwanaście, w tym dwie dwuliterówki. Poza tym na liście są trzy nazwy powiązane z Dalekim Wschodem: Jujitsu.com, Haozhan.com i Yinghuang.com (dla jasności: jujitsu odnosi się do japońskiej sztuki walki).

Z jednej strony aktywność chińskich nabywców to powód do radości. Gigantyczny rynek Państwa Środka daje nadzieję na utrzymanie wysokiego poziomu stawek płaconych za adresy. Z drugiej – zbyt duża zależność światowego wtórnego rynku domen od klientów z jednego obszaru geograficznego może budzić pewien niepokój. O wiele korzystniejsze byłoby utrzymanie większej „równowagi” pod względem miejsca pochodzenia nabywców. Tym bardziej że w ostatnim czasie chińska gospodarka odczuwa spowolnienie, co być może już odbija się na światowym rynku domen. W zeszłym roku milionowych sprzedaży było znacznie więcej – ale nie uprzedzajmy faktów, do końca roku pozostały bowiem jeszcze niemal dwa miesiące, więc aktualne wyniki sprzedażowe mogą ulec poprawie.

Na rynku polskim wrzesień przyniósł dwie niespodzianki w postaci sprzedaży pięciocyfrowych. Chodzi o sprzedaże adresów BeActive.pl + BeActive.com.pl za 20 tys. zł i Laptop.pl za 17 tys. zł. Pierwsza z zapłaconych stawek wydaje się bardzo korzystna. Nazwa „BeActive”, choć słownikowa, nie jest typowym rzeczownikowym „generykiem”, w dodatku jest frazą w języku angielskim. 20 tys. zł za tego typu adres to kwota co najmniej przyzwoita.

Nieco inaczej jest w przypadku domeny Laptop.pl, która zmieniła właściciela za 17 tys. zł. W tym przypadku kwota może wydać się mniej satysfakcjonująca, jednak warto wziąć pod uwagę to, że nazwa „laptop” jest mniej wartościowa niż jej wariant w liczbie mnogiej. Ponadto duże sklepy najczęściej korzystają z własnych brandów lub bardziej pojemnych znaczeniowo domen generycznych, a nazwa „laptop” jest stosunkowo ograniczająca. Obecnie domena Laptop.pl przekierowuje na adres CP24.pl. Jeśli właściciel zamierza pozostać przy tej formie wykorzystania nazwy, oznacza to, że zdecydował się zapłacić całkiem sporo jak na domenę, której przypisał funkcję podrzędną w stosunku do brandu.

Domeny ogółem

Źródło: DNJournal.com

non-.com TLD

Źródło: DNJournal.com

Domeny .pl

Źródło: CenyDomen.pl

Tagi: 588.com, BeActive.pl, Chiny, domeny numeryczne, Laptop.pl, sprzedaże