Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Dywiz robi różnicę

Dywiz robi różnicę

5000 dolarów za domenę 3-D.com? Taka sprzedaż miała niedawno miejsce na platformie Sedo. O sprawie doniósł Michael Berkens na blogu TheDomains.com.

Na pozór nic ciekawego, ale dwa lata temu adres 3D.com zmienił abonenta za 500 tys. dolarów. Jasna sprawa – nazwy bez dywizu kosztują więcej. No, chyba że mówimy o domenach .de. Jak wiadomo, Niemcy mają szczególne upodobanie do „precyzyjnego” rozdzielania wyrazów. Czy jednak odnośna domena z dywizem jest aż 100 razy „gorsza” niż jej wariant bez kreseczki?

Kwestia, jak to w przypadku domen, jest do pewnego stopnia subiektywna – ale nie do końca. Wystarczy rzucić okiem na wyniki z Google.

Dywiz robi roznice 1

Dywiz robi roznice 2

289 000 000 rezultatów dla adresu z dywizem i 693 000 000 dla wersji bezkreskowej. Różnica jest zatem mniej więcej 2,3-krotna, oczywiście na korzyść 3D.com. Czy zatem stukrotnie niższa cena za domenę z dywizem oddaje jej realną wartość? Nawet jeśli weźmiemy poprawkę na kwestie wizerunkowo-marketingowe, wydaje się, że 5000 dolarów za 3-D.com, w kontekście kwoty transakcji sprzed dwóch lat, to bardzo okazjonalny zakup.

Aha, zgadnijcie, kto wysupłał rzeczone 5k.

Tak, tak: obywatel Niemiec. Konkretnie Philip Kurzenberger z Monachium, właściciel serwisu 3D-Brillen.de, zajmującego się sprzedażą gadżetów 3-D. Tzn. 3D.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować