Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Giełda Sedo znalazła sposób na ominięcie ograniczeń RODO

Giełda Sedo znalazła sposób na ominięcie ograniczeń RODO

Z wejściem w życie RODO z baz whois zniknęły dane osobowe. Giełda Sedo znalazła jednak nowy sposób na weryfikację swoich klientów. Odrobinę uciążliwy, ale znacznie szybszy niż rozwiązanie „manualne”.

Od RODO rozbolały już głowy większość internautów zmagających się z zalewem spamu „informacyjnego”. Jednak unijne rozporządzenie to znacznie cięższy – i bardzo kosztowny – kawałek chleba dla firm, które ów spam są zmuszone rozsyłać. W efekcie pojawia się coraz więcej doniesień o biznesach zza Oceanu rezygnujących z europejskiej klienteli w związku z wymogami unijnego prawa. Firmy, które nie uciekają się do tak radykalnych kroków, często muszą wykonywać skomplikowane manewry, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Jedną z takich spółek jest Sedo, największa giełda domen na świecie. Platforma wymaga od klientów wykazania, że wystawiane przez nich domeny faktycznie są na nich zarejestrowane. Do momentu wejścia w życie RODO giełda porównywała zgodność danych użytkownika z tymi obecnymi w bazie whois. Jednak wobec utraty dostępu do baz rejestrów usługodawca został zmuszony do znalezienia innego sposobu weryfikacji abonentów. I taki sposób znalazł.

Sedo poinformowało swoich klientów, że będzie od nich wymagać dokonania aktualizacji w rekordach DNS – tych, które pozostaną publicznie dostępne w warunkach obowiązywania RODO. Giełda przyzna każdemu klientowi osobisty numer identyfikacyjny, który abonenci będą musieli dodać do rekordu TXT, czyli pola tekstowego, umożliwiającego dołączenie dowolnego tekstu do rekordu adresu. Giełda określa tę procedurę jako „samoweryfikację właściciela domeny” (owner self-verification).

U większości rejestratorów taki proces przebiega bardzo prosto, więc użytkownicy nie powinni mieć z tym problemów. Gdyby jednak klienci platformy nie chcieli iść tą drogą, mają alternatywę – tyle że bardziej czasochłonną. Procedura weryfikacji użytkownika w trybie manualnym zajmuje trzy dni robocze. Tymczasem dodanie rekordu TXT to kwestia kilku minut.

Tagi: , ,

Komentarz ( 1 )

Czym możesz się podzielić?