Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


.io lepsze niż .com? Ciekawy case migracji domenowej

.io lepsze niż .com? Ciekawy case migracji domenowej

Prymat domeny .com na rynku wtórnym i pierwotnym jest niekwestionowany. W ostatnich latach rośnie jednak popularność końcówek „alternatywnych”. Jedną z nich jest .io.

.io to domena przypisana do Brytyjskiego Terytorium Oceanu Indyjskiego. Formalnie jest to zatem końcówka ccTLD, czyli krajowa. Praktycznie jednak od wielu lat postrzegana jest jako domena funkcjonalna. Tego typu rozszerzenia określane są mianem GccTLD, czyli generic country code top level domain. Upodobanie do adresów .io mają w szczególności firmy technologiczne, które interpretują ją jako akronim określenia input/output, oznaczającego urządzenie wejścia/wyjścia.

Choć startupy znacznie częściej korzystają z domen .com, to jednak .io często stanowi ich drugi wybór. W efekcie końcówka ta popularyzowana jest przez atrakcyjne brandy młodych firm i zyskuje coraz większe uznanie – nie tylko w branży interaktywnej, ale także na rynku wtórnym, gdzie za adresy .io płaci się coraz wyższe kwoty.

Dwuliterowa domena nie ma większych szans, by zagrozić prymatowi .com, jednak rosnąca popularność zarówno końcówek GccTLD, jak i nTLD w końcu musi przełożyć się na osłabienie wyników .com, przynajmniej na rynku pierwotnym. Internauci oraz biznes z różnych stron świata stopniowo przestaną postrzegać .com jako jedyny wybór umożliwiający efektywną promocję brandu. O tym, że ten proces trwa i narasta świadczą liczne case’y rebrandingu lub migracji domenowej. Jeden z nich opisał niedawno na swoim blogu inwestor domenowy Morgan Linton.

Sprawa dotyczy migracji z adresu .com pod adres .io, w której główną motywacją była… zwięzłość domeny. Linton trafił na wpis Bojana Vidanovica, dewelopera, który zmienił adres swojego serwisu z BojanWeb.com na Bojan.io. Pierwotnie Vidanovic chciał odkupić adres Bojan.com, ale cena okazała się nie do przeskoczenia. Vidanovic stwierdził więc, że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie wybranie innej końcówki. Istotnym kryterium był dla niego rozmiar nowego adresu. Dlatego zamiast korzystać z którejś z nowych domen lub innej starej końcówki funkcjonalnej, sięgnął po rozszerzenie .io.

Sam Linton jest zdania, że Bojan.io to „zdecydowanie mocniejszy brand” niż BojanWeb.com. Zagorzali zwolennicy .com mogliby polemizować z taką tezą – ale wydaje się, że obecnie nie mieliby racji. Końcówka .io zdołała wypracować sobie całkiem niezłą rozpoznawalność i krótkie nazwy w tym rozszerzeniu faktycznie mogą lepiej sprawdzać się jako brandy niż dwuwyrazowe adresy .com. Oczywiście wiele zależy od branży, w jakiej działa serwis i klienta, na jakiego jest zorientowany. W przypadku masowej grupy docelowej .com ma znacznie większą przewagę nad „alternatywami”. Jednak w przypadku wielu branż czy nisz rynkowych, w szczególności działalności B2B, wartość .com może nie przewyższać znacząco wartości innych atrakcyjnych końcówek.

Tagi: , , ,

Komentarze ( 3 )

Czym możesz się podzielić?