Kim jest chiński „król domen”?
Zachód od dawna ma swojego „króla domen”. Jest nim Rick Schwarz, który długo ścierał się o „koronę” z Frankiem Schillingiem. A kto jest królem domen w Chinach, największej obecnie potędze domenowej świata?
Wprawdzie Rick Schwartz tytuł „króla domen” nadał sobie sam, ale tę opinię potwierdza spora część branży. Niedawno serwis TheDomains.com ogłosił „wybory” domainera wszech czasów i Schwartz okazał się bezkonkurencyjny. Pokonał m.in. Franka Schillinga, który zwyciężył w poprzedniej ankiecie, ale stracił nieco sympatii inwestorów po tym, jak porzucił wolny zawód domainera na rzecz biznesu rejestracyjnego (Schilling jest twórcą rejestru i rejestratora Uniregistry).
Obaj inwestorzy reprezentują świat Zachodu. Jednak w ostatnich latach punkt ciężkości w branży domenowej przesunął się na wschód, a konkretnie – do Chin. Nic zatem dziwnego, że również Państwo Środka zrodziło domainerów inwestujących z rozmachem i osiągających spore sukcesy na rynku adresów www. Jedną z takich postaci jest Mike Cai, którego blog DNQueen.net określił mianem „chińskiego króla domen”.
Mike Cai to „międzynarodowy” pseudonim inwestora o nazwisku Cai Wensheng, który posługuje się również nickiem Pizi. Domainer pochodzi z prowincji Fujiang w południowo-wschodnich Chinach. Cai jako domainer rozpoczął karierę wcześnie, bo w 1999 r. – czyli mniej więcej wtedy, kiedy wielu zachodnich tuzów tego biznesu. Od 2001 do 2003 roku zarejestrował ponad 5 tys. wygasłych nazw, z których około tysiąca sprzedał nabywcom z całego świata. W roku 2003 Cai założył witrynę 265.com, zawierającą pogrupowane tematycznie linki prowadzące do innych stron. Cztery lata później serwis został zakupiony przez Google. Jak wynika z danych whois strona obecnie hostowana jest na serwerach google.cn i google.com.
Cai twierdzi, że sprzedał wiele domen po zaniżonych cenach. Dodaje, że gdyby był bardziej cierpliwy, jego majątek mógłby konkurować z majątkiem niektórych państw. Z jego portfela „wywodzą się” m.in. adresy trzech popularnych w Chinach serwisów wideo: QiYi.com, TuDou.com i BaoFeng.com.
Cai jest jednak nie tylko domainerem, ale również aniołem biznesu. Od 2007 r. był zaangażowany w rozwój 19 spółek. Obecnie pełni funkcję dyrektora wykonawczego w firmie Meitu Networks Technology.
Za swoje osiągnięcia Cai został uhonorowany trzy razy z rządu mianem „ojca chrzestnego chińskich webmasterów”. Tytuł ten otrzymał podczas kolejnych edycji konferencji wembasterów w latach 2005–2007.
Tagi: Cai Wensheng, Chiny, Frank Schilling, król domen, Mike Cai, Rick Schwartz
Komentarz ( 1 )
Czym możesz się podzielić?