Październik okazał się słabym miesiącem dla wtórnego rynku domen. Najdrożej sprzedany adres zmienił właściciela za 100 tys. dolarów. To stosunkowo niska kwota w porównaniu z wynikami z poprzednich miesięcy.

Światowy rynek domen przyzwyczaił nas do bardzo wysokich transakcji. Kwoty rzędu kilku milionów dolarów nie należą do rzadkości w segmencie .com. Również niektóre domeny ccTLD sporadycznie osiągają zbliżone wyniki. Rzadziej sprzedaże tej wielkości realizowane są w obszarze domen funkcjonalnych innych niż .com. Bieżący rok był szczególnie korzystny dla branży domenowej z nadzwyczajnie wysoką liczbą transakcji siedmiocyfrowych. Tak ustawiona poprzeczka w naturalny sposób wpływa na oczekiwania obserwatorów rynku co do kolejnych miesięcy i każdy wynik wyraźnie odstający na niekorzyść od średniej może wzbudzić rozczarowanie.

W poprzednim miesiącu najdroższym adresem okazała się domena Athlon.com, która zmieniła właściciela za 100 tys. dolarów. Sam fakt, że tego typu kwoty nie robią specjalnego wrażenia w branży domen, świadczy o znakomitej kondycji rynku wtórnego. W branży adresów internetowych transakcje o zbliżonej wartości finalizowane są niemal na porządku dziennym, niestety jedynie znikoma ich część zostaje upubliczniona. Jednak nawet wśród ujawnionych sprzedaży nie brakuje stawek, które inspirują do inwestowania na rynku nazw.

Sprawdzając rankingi sprzedażowe z poszczególnych miesięcy, warto jednak przyjrzeć się bliżej całej stawce, zamiast ograniczać się do przelotnego rzutu okiem na czołówkę zestawienia. Gdy porównamy wyniki październikowe z wrześniowymi, okaże się, że poza kilkoma transakcjami z pierwszych miejsc skala transakcji pozostaje właściwie taka sama. Pierwszą dziesiątkę rankingu wrześniowego zamyka adres sprzedany za 40 250 dolarów. W przypadku minionego miesiąca ten wynik jest nawet lepszy – na dziesiątym miejscu listy październikowej znajduje się domena FreeVideos.com z ceną 42 500 dolarów. Ostatnie miejsce listy sprzedaży globalnych z września zajmuje nazwa StepOnUp.com ze stawką 18 888 dolarów. I w tym przypadku październik wypada lepiej – ranking zamyka domena Koffer.ch, która „zainkasowała” 22 278 dolarów.

Choć czołówki list, często „obsadzone” przez spektakularne sześcio- lub siedmiocyfrowe transakcje, budzą najwięcej emocji, to jednak fundament rynku wtórnego stanowią sprzedaże z przedziału cenowego od średniego do wysokiego. Stawki oscylujące w okolicy miliona dolarów to zazwyczaj pojedyncze „strzały”, natomiast o kondycji branży bardziej świadczy ilość wysokich, pięciocyfrowych kwot płaconych za dobre nazwy, niebędące nazwami premium (te bowiem osiągają najwyższe ceny). Oczywiście milionowe sprzedaże, dzięki efektowi piarowemu, napędzają koniunkturę na całym rynku, jednak warto mieć świadomość, że są one realizowane znacznie częściej, niż dowiaduje się o tym opinia publiczna.

Problem z ujawnianiem danych sprzedażowych wynika nie tylko z tajności niektórych transakcji, ale również ze słabego przepływu informacji handlowej. Dotyczy to szczególnie nowych rynków domen, takich jak chiński. Dane o serii wysokich sprzedaży w pierwszej połowie br., w których brał udział kapitał chiński, dotarły do nas za sprawą pojedynczych informatorów lub blogerów domenowych. Jednocześnie pojawiały się doniesienia świadczące o tym, że sprzedaży o podobnej wartości na rynku chińskim rozgrywa się znacznie więcej – szkopuł w tym, że mało kto informuje media o tego typu transakcjach.

W kontekście powyższego warto zwrócić uwagę na obecność w zestawieniu globalnym domeny Angel.in, sprzedanej za 30 tys. dolarów. Końcówka .in przypisana jest Indiom, w których rynek domen coraz mocniej staje na nogi. Jak wynika z prognoz rejestratora GoDaddy, do 2016 r. była „perła w brytyjskiej koronie” stanie się jednym z największych rynków domen na świecie. W kolejce do ekspansji na rynku wtórnym domen stoją również inne państwa bloku BRICS oraz szybko rozwijające się gospodarki Azji.

W październiku rynek polski radził sobie podobnie jak w poprzednim miesiącu. Najdrożej sprzedaną domeną był adres WN.pl, który zmienił właściciela za 2 tys. euro, czyli ok. 8,4 tys. zł. Czołówka zestawienia .pl wypada nieco lepiej niż w rankingu wrześniowym, jednak ostatnie miejsca zestawienia osiągają minimalnie słabsze wyniki. W dalszym ciągu brakuje informacji o spektakularnych sprzedażach, które mogłyby „budować” niusy na temat rynku polskiej końcówki krajowej i wzbudzać zainteresowanie internautów tym segmentem e-biznesu. Do końca roku pozostał jednak jeszcze ponad miesiąc – jest więc nadzieja na gwiazdkową niespodziankę.

Domeny ogółem

Źródło: DomainNews.com

Domeny non-.com

Źródło: DomainNews.com

Domeny .pl

Źródło: CenyDomen.pl

Tagi: sprzedaże