Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Znany polityk zapomniał o rejestracji domeny swojej partii

Znany polityk zapomniał o rejestracji domeny swojej partii

Nigel Farage, brytyjski polityk znany ze swoich płomiennych wystąpień w Europarlamencie, „zapomniał” o rejestracji adresu z nazwą swojej partii. Domena została zajęta przez jego oponentów, a Farage próbuje ją przejąć na drodze sądowej.

Nigel Farage to były polityk UKIP, który w marcu 2019 r. powołał do życia The Brexit Party. Zgodnie z nazwą, celem przedsięwzięcia jest wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, co i tak rychło nastąpi niezależnie od zaangażowania Farage’a. Brytyjczyk w ferworze działalności politycznej zapomniał jednak o zabezpieczeniu swojego partyjnego „brandu” w najważniejszej z domen, czyli .com.

W efekcie adres TheBrexitParty.com został zarejestrowany przez grupę antybrexitową Led by Donkeys, która oferuje politykowi jego odkupienie za około 3,5 miliona funtów. Około, bo kwota nieustannie rośnie – w liczniku umieszczonym na stronie działającej pod tym adresem. Zgodnie z wpisem opublikowanym poniżej zyski ze sprzedaży mają zostać przeznaczone na fundusz wsparcia dla imigrantów.

Farage nie musi jednak specjalnie przejmować się tym „szantażem”. Witryna jego partii działa pod adresem TheBrexitParty.org, na którą przekierowuje również adres BrexitParty.org. Oczywiście nazwę w wariancie z końcówką .com warto mieć w swoim portfelu choćby ze względów wizerunkowych. Dlatego polityk postanowił wejść na drogę sądową przeciwko swoim oponentom – i abonentom adresu TheBrexitParty.com. Farage twierdzi, że adres narusza jego prawa własności intelektualnej i domaga się cesji domeny na rzecz jego partii.

Tagi: , , , ,

Komentarz ( 1 )

Czym możesz się podzielić?