Od lata tego roku klienci sieci reklamowej Google będą musieli przejść szczegółową weryfikację tożsamości. Wymagania zostaną najpierw wprowadzone w Stanach Zjednoczonych, a następnie rozszerzone na pozostałe kraje świata.

Google ogłosił na swoim blogu plan wprowadzenia weryfikacji tożsamości dla użytkowników systemu AdWords. To rozszerzenie zmian z 2018 r., wprowadzających taki obowiązek dla klientów wykupujących reklamy o charakterze politycznym, w szczególności związane z kampaniami wyborczymi. Jak informuje Google, od wejścia wymagań w życie, weryfikacji tożsamości zostali poddani reklamodawcy z ok. 30 krajów.

Od lipca analogiczne procedury mają zostać wdrożone dla wszystkich klientów systemu reklamowego Google. Początkowo będą one obowiązywały tylko reklamodawców z USA. Następnie będą wdrażane w kolejnych krajach, w których dostępne są usługi Google.

„Zmiana umożliwi internautom sprawdzenie, kim jest reklamodawca odpowiedzialny za emisję reklam w sieci Google i pomoże im dokonywać bardziej świadomych decyzji, podczas korzystania z ustawień naszego systemu. Nowe zasady przyczynią się również do uzdrowienia ekosystemu reklamy cyfrowej przez bardziej skuteczne wykrywanie szkodliwych podmiotów i ograniczanie ich prób ukrywania swojej tożsamości” – czytamy w komunikacie.

Google zamieścił również wizualizację procesu weryfikacji tożsamości reklamodawców, która będzie dostępna dla internautów z poziomu wyszukiwarki.

Jak widać, internauci będą mogli sprawdzić, kim jest zleceniodawca kampanii, ustalić jego lokalizację i wyłączyć reklamy od danego „emitenta”, co zresztą mogą zrobić już w obecnych warunkach.

Zmiana być może umili życie użytkownikom sieci, ale raczej w niewielkim stopniu. Głównym jej beneficjentem będzie oczywiście Google, który znacząco wzbogaci swoje zasoby danych na temat firm. I chyba tu trzeba upatrywać głównego motywu nowych wymagań giganta.

Tagi: AdWords, anonimowość, Google, prywatność