W lipcu NameDrive, największy dostawca usług parkingowych na polskim rynku, został przejęty przez firmę ParkingCrew. Czy sprzedaż serwisu przez jego byłego właściciela, spółkę KeyDrive, oznacza, że parkowanie domen to coraz mniej pewny biznes? Na nasze pytania odpowiada Michael Riedl, wiceprezes KeyDrive.

Jaki jest powód sprzedaży NameDrive przez KeyDrive?

Michael Riedl: Chcieliśmy skoncentrować się na innych segmentach branży, w których mamy największą przewagę konkurencyjną.

Czy może Pan ujawnić szczegóły transakcji, a konkretnie: cenę?

MR: Niestety jesteśmy zobowiązani umową poufności.

Czy wraz ze sprzedażą NameDrive spółka KeyDriva całkowicie wycofała się z rynku parkingowego?

MR: Wciąż posługujemy się tym narzędziem. Korzystamy z serwisu ParkingCrew do parkowania naszych własnych i obsługiwanych przez nas adresów.

Czy parkowanie domen wciąż opłaca się domainerom, biorąc pod uwagę fakt, że dochody z tej usługi znacząco spadły w ostatnich latach?

MR: Domainerzy z dużym portfolio zawsze starali się zbilansować koszty odnawiania nazw w trakcie oczekiwania na nabywcę domeny. Ta potrzeba nie zniknie, dlatego parkingi wciąż mają rację bytu. Jednak spodziewam się, że usługa ta będzie ewoluowała i przybierała alternatywne formy, jak np. Zero Click. Sądzę też, że inwestorzy powinni w sposób bardziej selektywny dobierać domeny ze względu na ich wartość generyczną. Warto także wdrażać bardziej zniuansowane strategie przyciągania ruchu pod swoje adresy.

Która dziedzina biznesu domenowego jest obecnie najbardziej rokująca z punktu widzenia firmy działającej na tym rynku?

MR: Jeśli przyjąć za kryterium tempo wzrostu, to najbardziej rokujący jest segment nowych domen. Warto zauważyć, że w przypadku nTLD nastąpiło pewne przesunięcie w praktyce sprzedaży nazw na rynku pierwotnym. Dotychczas zajmowali się tym niemal wyłącznie rejestratorzy, a teraz robią to również rejestry, które sprzedają adresy premium za wysokie stawki. Wygląda więc na to, że prowadzenie rejestru nTLD jest dobrym interesem. Jednak również w tym sektorze nastąpi selekcja i przetrwają ją tylko najlepsi. Ale czy nie jest tak w każdym biznesie?

—

Rozmowa w wersji oryginalnej

What is the reason for your selling NameDrive?

Michael Riedl: We want to focus on the business segment in which we have the most significant competitive advantage.

Can you in any way disclose the details of the transaction, foremostly the price?

MR: We are under NDA and always respect our commitments.

With selling NameDrive have you completely moved out of the domain parking business?

MR: We still do domain parking for our owned and operated portfolio for which we currently continue to use Parkingcrew.

What is your judgement of this area of domain business? Is domain name parking still worthwhile for domainers? The revenues have dropped significantly in the previous years.

MR: What does domain parking stand for. Initially, domainers with vast inventory have been looking to offset their renewal fees or even earn a profit while they wait for the bidder offering the right price for their individual domain names. This need will not go away. So does domain parking. But I expect domain parking to take alternative forms, like zero click, etc. I would however expext that domainers need to become more selective to which domain names to hold on for their generic value only and to implement more sophisticated strategies to drive traffic to their domain names.

What, in your opinion, is the most dynamic and profitable area of domain business for a company nowadays?

MR: Measured by pure growth rate it is the new gTLDs. The practice of premium domain names, which was rare with legacy TLDs, is shifting value from the registrants to the registries. So it appears running a registry may be a good proposition. However, also this sector will see a shakeout and only the best few will be viable. But isn’t that true for any business?

Tagi: KeyDrive, Michael Riedl, NameDrive, ParkingCrew, parkingi, parkowanie domen, Zero Click