Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Firma zrezygnowała z adresu .com i kupiła nazwę w .xyz za 5,7 tys. dolarów

Firma zrezygnowała z adresu .com i kupiła nazwę w .xyz za 5,7 tys. dolarów

Na rynku domen robi się coraz ciekawiej. Amerykańska firma Engage zrezygnowała z nazwy w domenie .com, by przenieść się pod adres z końcówką .xyz. Rebranding kosztował ją 5,7 tys. dolarów – a przynajmniej taką kwotę zapłaciła za domenę Engage.xyz.

Działająca w branży hostingowej spółka Engage jest częścią większego podmiotu o nazwie INHS. Z początku firma prowadziła swój serwis w subdomenie, korzystając z nazwy macierzystej firmy: Engage.inhs.org. Taki adres utrudniał jednak samodzielny rozwój, więc Engage zdecydowała się na migrację do rozszerzenia .com. Tu pojawił się oczywiście problem z dostępnością nazwy, dlatego firma postanowiła zmodyfikować brand i wybrała adres ThinkEngage.com. Do rebrandingu doszło w marcu br., ale szybko okazało się, że na rynku dostępne są rozwiązania ciekawsze niż „sztukowanie” brandu, byle tylko dostać adres .com.

Obecnie Engage może nazywać się po prostu Engage – tyle że w rozszerzeniu .xyz. Za nową tożsamość spółka zdecydowała się zapłacić 5,7 tys. dolarów, co – zważywszy na obszar jej działalności – nie wydaje się kłopotliwą kwotą . Czy to dobre posunięcie? Jak w przypadku wielu podobnych eksperymentów, na odpowiedź trzeba będzie po prostu poczekać.

To jednak nie jedyny przypadek migracji z .com do .xyz w ostatnim czasie. Domenę zmieniła również izraelska firma Tempdrop, dotychczas korzystająca z końcówki .com. Ponieważ dywiz nie służy urodzie brandu (choć Niemcy zdają się uważać inaczej), Izraelczycy zdecydowali się na przeprowadzkę do nowej domeny i porzucenie uciążliwej „kreseczki”.

Od czasu utworzenia przez Google spółki ABC.xyz o „alfabetycznej” domenie jest coraz głośniej. Końcówka .xyz zajmuje pierwsze miejsce w rankingu nTLD, mając ponad dwukrotną przewagę nad drugim rozszerzeniem w stawce. Domeną interesują się nie tylko startupy, ale także domainerzy, szukający nowych obszarów inwestycji, które oferują okazje niedostępne w rozszerzeniach ccTLD, niewspominając o dawno „przeczesanym” dotcomie.

Tagi: , , , ,

Komentarze ( 5 )

Czym możesz się podzielić?

  1. Krzych 16 października 2015 Odpowiedz

    Oj, coś dużo tych wiadomości z domenami .xyz. Chyba XYZ.com ma bardzo dobry marketing i przesyła do różnych redakcji dużo „informacji prasowych”.
    W tym serwisie newsów z tagami ‚.net’ jest mniej niż ‚.xyz’, ale oczywiście najwięcej jednak jest z ‚.com’

    Jak końcówka .com jest taka niefajna, to dlaczego firma oferujaca domeny .xyz nie nazywa się xyz.xyz, tylko XYZ.com ? 🙂

    • Przemysław Ćwik Przemysław Ćwik 16 października 2015 Odpowiedz

      Bo obecnie najwięcej dzieje się w segmencie nTLD, a .net w mediach prawie nie istnieje, więc nie ma specjalnie o czym pisać. Nawet ciekawych sprzedaży z .net jest jak na lekarstwo. .xyz faktycznie ma świetny marketing i piar. Fakt, że „promują” ją Google czy Facebook, mówi sam za siebie – w takiej sytuacji trudno nie śledzić rozwoju tej domeny, również jako miernika powodzenia programu nTLD. Firma nazywa się XYZ.com, bo została zarejestrowana przed rozruchem programu, ale obecnie używa adresu Gen.xyz.

  2. Marcin 17 października 2015 Odpowiedz

    O XYZ jest głośno dzięki Google. Moje pytanie odnosi się do innej nowej domeny. Czy są dostępne jakieś informacje na temat domeny .top Generalnie trudno nawet znaleźć informacje o dostawcy domeny .top ( chińska firma na prowincji ).

  3. Laptim 20 października 2015 Odpowiedz

    A nie pomyśleliście o tym, że domena XYZ jest po prostu fajna? 🙂

Tutaj możesz komentować