Trzeci miesiąc bieżącego roku zaowocował świetnymi wynikami na rynku światowym. Doszło aż do jedenastu sprzedaży za kwoty sześciocyfrowe. Całkiem nieźle, choć bez rewelacji, wypadł ranking .pl.

Najdroższa domena marca to Refi.com. Adres zmienił właściciela za równe pół miliona dolarów. Dane abonenta objęte są usługą prywatności, jednak prawdopodobnie jest nim klient końcowy. Świadczy o tym fakt, że pod adresem pojawiła się już strona internetowa – choć jak na razie znajduje się ona w fazie zalążkowej. Informacja w jej dolnej części wskazuje, że nabywca może pochodzić z Niemiec. Byłaby to miła odmiana od „chińskiego standardu”. Jak wiadomo, od dłuższego czasu transakcje z wyższej półki cenowej zdominowane są przez inwestorów i klientów z Państwa Środka.

Druga na liście domena Asset.com zmieniła abonenta za niewiele niższą sumę, bo 406 tys. dolarów.  W tym przypadku nabywcą jest prawdopodobnie domainer. Pod adresem wyświetla się „zachęcające” pytanie: „Are you interested in this domain?”. Tego typu sprzedaże, choć same w sobie niezbyt spektakularne, pokazują, jak wysoko „grają” współcześni inwestorzy, skłonni płacić bardzo wysokie kwoty w oczekiwaniu na jeszcze wyższe zyski. Do pewnego stopnia analogiczna sytuacja ma zresztą miejsce na rynku polski. Stawki są oczywiście znacznie niższe, jednak prawidłowość jest podobna – zakupy nazw premium na rynku wtórnym to obecnie najpewniejszy sposób na lokatę kapitału i duży zarobek, dlatego wielu domainerów odkupuje nazwy za kilka czy kilkanaście tysięcy złotych w celu ich późniejszego odsprzedania klientowi końcowemu za znacznie wyższą kwotę.

Ciekawostką w rankingu światowym są pozycje 4. i 5. Na „czwórce” znalazła się domena Casino.online sprzedana za ponad 200 tys. dolarów, a na „piątce” Video.games, która zarobiła 183 tys. dolarów. To najwyższe dotychczas ujawnione sprzedaże nowych domen, a zarazem kolejne potwierdzenie potencjału inwestycyjnego, jaki drzemie w tym młodym segmencie rynku adresowego.

Marcowa pierwsza dwudziestka rynku globalnego wypada wyraźnie lepiej niż ranking z poprzedniego miesiąca i znacznie lepiej niż ranking styczniowy. Na liście znajduje się aż jedenaście transakcji o wartości sześciocyfrowej, podczas gdy w poprzednich miesiącach takich sprzedaży było, odpowiednio, cztery i trzy (choć w styczniu doszło również do sprzedaży siedmiocyfrowej). Najniższa kwota ze stawki przekracza 40 tys. USD, a kwoty zamykające poprzednie listy wynosiły, odpowiednio, 29 tys. i 10 tys. dolarów.

W rankingu non-.com warto zwrócić uwagę na sprzedaż domeny Robot.ai za 10 099 dolarów. Kwota wprawdzie nie jest powalająca, ale transakcja miała charakter D2D. Adres został zakupiony przez inwestora z Chin i, jak wynika ze znajdującej się pod nim strony, jest dostępny do odkupienia.  Dlaczego akurat ta transakcja jest godna wyróżnienia? Otóż adresy z końcówką .ai pojawiły się również w poprzednich rankingach: lutowym i styczniowym – i to w całkiem sporej liczbie. Wydaje się, że domena .ai cieszy się zainteresowaniem na rynku chińskim i nazwy z tą końcówką chętnie kupowane są w celach inwestycyjnych. Ich atrakcyjność wynika z faktu, że domena .ai odnosi się do sztucznej inteligencji – dziedziny, o gigantycznym potencjale rozwojowym. Wprawdzie formalnie końcówka .ai przypisana jest Anguilli, niewielkiej wysepce na Morzu Karaibskim, jednak w sposób oczywisty budzi ona skojarzenia z określeniem artificial intelligence, zastępowanym zwykle skrótem AI. Niestety pewną przeszkodą w inwestowaniu w nazwy w tym rozszerzeniu są koszty ich utrzymania. Cena rejestracji i przedłużenia oscyluje w okolicach 100 euro.

Marzec wypadł nieźle również na rynku polskim. Wprawdzie nie doszło do ujawnienia sześciocyfrowych transakcji, ale aż dziewięć domen na liście zmieniło właściciela za ponad 4 tys. zł. Nie są to szokujące kwoty, ale jeśli zestawić te wyniki z rankingami sprzed dwóch, trzech lat, widać wyraźny postęp. Czołówkę zdobią cztery sprzedaże o wartości przekraczającej 7 tys. zł, co również stanowi całkiem przyzwoity wynik – tym bardziej że nie chodzi o domeny odnoszące się do konkretnych produktów czy usług, a raczej nazwy z kategorii brandowej. Świetną domeną sprzedaną po bardzo okazyjnej cenie jest adres KursyOnline.pl. Obecnie jest ona dostępna do zakupu za 125 tys. zł netto na platformie Aftermarket.pl. Również zaskakująco niska stawka padła za Delikatesy24.pl – ta nazwa również dostępna jest do zakupu.

To zresztą kolejny pozytywny sygnał z polskiego rynku domen: na giełdach wciąż pojawiają się okazje w postaci nazw premium dostępnych do nabycia za okazyjne kwoty. Kilka tysięcy zapłacone za topowy adres w domenie .pl w perspektywie kilkunastu miesięcy może przynieść zwrot rzędu kilkuset lub kilku tysięcy procent.

Domeny ogółem

Źródło: DNJournal.com

non-.com TLD

Źródło: DNJournal.com

Domeny .pl

Źródło: CenyDomen.pl, DI.pl

Tagi: Casino.online, Refi.com, sprzedaże