Na jakich domenach warto tworzyć serwisy?
Co robić, gdy dochody z parkingu lecą na łeb, na szyję, reklama kontekstowa nie przynosi satysfakcjonujących zysków, a klienci oferują śmieszne stawki za domeny? Odpowiedź jest prosta: budować serwisy.
Co robić, gdy dochody z parkingu lecą na łeb, na szyję, reklama kontekstowa nie przynosi satysfakcjonujących zysków, a klienci oferują śmieszne stawki za domeny? Odpowiedź jest prosta: budować serwisy.
Ostatni miesiąc ubiegłego roku nie zawiódł pod względem wyników sprzedażowych. Największą transakcją na rynku światowym była sprzedaż domeny QNB.com za okrągły milion dolarów.
Liczba nazw w domenie .eu wynosi obecnie 3,88 miliona. Ten wynik sytuuje europejską domenę na 11. miejscu rankingu TLD, tuż za końcówką .ru i przed .br – wynika z ostatniego raportu EURid.
Magazyn Fortune.com donosi o nowym trendzie w brandingu: za nazwy firm coraz częściej służą imiona. Tak jest na Zachodzie, a jak sprawa wygląda w Polsce?
Listopad na polskim rynku domen wypadł nieco lepiej, niż wynika to z rankingu opublikowanego przez serwis CenyDomen.pl. Do naszej redakcji dotarła informacja o transakcji wyższej niż oficjalna listopadowa „jedynka”.
Wtórny rynek domen zdominowany jest przez końcówkę .com. Jednak poza segmentem związanym z najważniejszą gTLD dochodzi również do licznych sprzedaży w obszarze ccTLD. Jakie wartości osiągają adresy krajowe?
Mijający rok jest jednym z najciekawszych w historii branży domenowej. Przede wszystkim ze względu na program nTLD oraz liczne milionowe sprzedaże. A jak będzie wyglądał 2015 r. w branży adresów internetowych?
W listopadzie na światowym rynku domen padł tegoroczny rekord. Za prawie 7 milionów dolarów właściciela zmieniła jednoliterówka Z.com. A to nie jedyna siedmiocyfrowa sprzedaż minionego miesiąca.
Większość aktywnych domainerów na bieżąco śledzi sytuację na rynku nazw i obserwuje aktualne transakcje. Gdzie jednak mają szukać informacji na temat historycznych sprzedaży osoby wchodzące do branży i próbujące zorientować się w stawkach płaconych za adresy www?
Media społecznościowe podbijają internet. Konto na „fejsie” to obecnie jeden z filarów marketingu wielu firm. Mimo to fan page pod wieloma względami ustępuje „staremu, dobremu” blogowi.