Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


California.com sprzedana za 3 miliony dolarów

California.com sprzedana za 3 miliony dolarów

To już druga ujawniona w tym roku siedmiocyfrowa transakcja. 3 miliony dolarów zapłacone za California.com sytuują tę nazwę na szczycie tegorocznego rankingu.

W połowie stycznia informowaliśmy o sprzedaży DXL.com za 1,15 miliona dolarów. Choć do ujawnienia transakcji doszło w styczniu, została ona zawarta w ubiegłym roku i trafiła do zeszłorocznego rankingu. California.com została przypisana do tegorocznego zestawienia.

Sprzedaż ujawnił Mark Thomas, założyciel i CEO firmy VIPBrokerage.com z Florydy. Wiadomość ukazała się na łamach serwisu DNJournal.com. Tożsamość nabywcy nie została ujawniona. Transakcja trafiła na listę 20 najdroższych sprzedaży w historii serwisu DNJournal.com, ex aequo z adresami Sex.xxx i Vodka.com.

Istnieją jednak pewne niejasności związane ze sprzedażą California.com. Obecnie pod tym adresem wyświetla się strona z komunikatem „Coming Early 2019. The Best of California”. Z archiwum internetowego wynika jednak, że ta sama plansza widoczna jest pod domeną od września zeszłego roku, a informacja o sprzedaży nazwy pojawiła się w już sierpniu.

Zgodnie z komunikatem prasowym miała ją nabyć spółka One Planet Ops, która zamierzała utworzyć pod nią serwis oferujący „wszystko, co Kalifornia ma najlepszego”. Wówczas cena została określona jako stawka z okolic połowy przedziału siedmiocyfrowego. Sumę 3 milionów dolarów z pewnym trudem, ale da się podciągnąć pod tak opisaną kwotę.

Mimo wszystko nie jest jasne, czy obecnie doszło do kolejnej transakcji czy po prostu dopiero teraz została ona oficjalnie potwierdzona przez brokera. Pierwszy wariant wydaje się mało prawdopodobny, tym bardziej że Thomas twierdzi, iż udało mu się sfinalizować negocjacje, które trwały kilka lat. Drugi wariant byłby z kolei dość zaskakujący, bo dlaczego robić tajemnicę z informacji publicznie dostępnej, czyli tożsamości nabywcy. Być może wyjaśnienie sprawy jest prostsze i chodzi o zwyczajny ludzki błąd. Możliwe, że Thomas poinformował Rona Jacksona z DNJournal.com o transakcji w prywatnej rozmowie lub e-mailu, niemając świadomości, że nabywca wcześniej ujawnił się w komunikacie prasowym.

Niewykluczone, że wówczas jeszcze nie wszystkie formalności były dopięte na ostatni guzik i deklaracja Thomasa następuje dopiero po całkowitej finalizacji sprzedaży i transferze domeny. W bazie whois tożsamość abonenta jest objęta usługą prywatności, ale ostatnia modyfikacja nazwy wskazuje na 23 stycznia, co odpowiada dacie publikacji niusa na temat sprzedaży. Sprawa jest nieco zagadkowa, jednak faktem jest, że domena California.com ma nowego abonenta, a jej sprzedaż trafiła na pierwsze miejsce tegorocznego rankingu.

Tagi: , , , ,

Komentarz ( 1 )

Czym możesz się podzielić?