Najdroższej sprzedaną domeną marca byłą dwuliterówka FO.com. Nabywca zapłacił za nią 510 tys. dolarów. Na polskim rynku doszło tylko do jednej transakcji pięciocyfrowej.

Domain hacki to specyficzna kategoria adresów internetowych. Inwestuje w nie wielu domainerów. Ile można na nich zarobić?

Ponad 80 proc. polskich firm doświadczyło przynajmniej jednego cyberataku w 2017 r. Mimo tego nadal rzadko porusza się kwestie związane z backupem stron internetowych oraz poczty elektronicznej, choć zasoby informatyczne są jednym z głównych celów hakerów.

Administratorzy nieresponsywnych stron internetowych powinni pomyśleć o wdrożeniu zmian. Google uruchomił indeksowanie mobile-first, które preferuje mobilne wersje witryn.

Nawet wśród domainerów panuje przekonanie, że domaining to zajęcie opłacalne jedynie dla nielicznych osób. Rzeczywistość jest jednak inna. Okazuje się, że większość inwestorów w dłuższej perspektywie wychodzi na plus.

Donuts, rejestr nowych domen, powiadomił o sprzedaży adresu Vacation.rentals za kwotę 500 300 dolarów. To najwyższa ujawniona stawka zapłacona za nazwę w nowym rozszerzeniu.

Mimo że rynek się zmienia, to własna strona internetowa, a więc i domena, wciąż pozostaje elementem nieodzownym dla właściwego funkcjonowania biznesu – mówi Robert Paszkiewicz, dyrektor sprzedaży i marketingu w OVH Polska.

Uważajcie na podejrzane oferty zakupu domen – ostrzega Andrew Alleman z serwisu DomainNameWire.com. Jako przykład potencjalnego scamu podaje e-maile z propozycją odkupienia adresu Luck.com za 45 tys. dolarów.

CERT zamieścił na swojej stronie ostrzeżenie przed kampanią phishingową wymierzoną w klientów sieci Biedronka. Internauci skuszeni „kartą zakupową” mogą paść ofiarą wyłudzenia danych do konta bankowego.

GoDaddy zgłosił patent, który ułatwi przedłużanie nazw i zmniejszy ryzyko ich przypadkowej utraty. W efekcie trudniej będzie o „spadające” domeny premium.