City Bank próbował przejąć domenę CityBank.com na drodze postępowania UDRP. Komisja uznała jednak, że powód dopuścił się odwróconego cybersquattingu.

Reklama to pięta achillesowa programu nowych domen. Niebawem promocję nTLD wspomoże inicjatywa Sedo.

To już koniec podstawowej formalności programu nTLD. 21 lipca ICANN zakończył ocenę wniosków o utworzenie 1930 nowych końcówek domenowych.

Firma Sedo przeprowadziła badania na temat świadomości nowych domen wśród internautów w USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Chinach. Wyniki są zaskakujące.

Domena .luxury ma już ponad tysiąc zarejestrowanych nazw. Niewiele? Tylko pozornie. Przy cenie niemal 800 dolarów rocznego abonamentu to całkiem niezły wynik.

Do ICANN wpłynęło sześć zgłoszeń w sprawie uwolnienia dwuliterowych nazw w nowych domenach. Wnioski złożyły rejestry nTLD w odniesieniu do 12 nowych końcówek.

Afnic, rejestr końcówki .fr, przeprowadził ciekawe badanie, które podważa jedno z „praw” rynku domen. Chodzi o regułę „50/50” opisującą przyrost liczby adresów w nowo utworzonych rozszerzeniach.

W ostatnim czasie doszło do dwóch wysokich sprzedaży nazw w nowych rozszerzeniach. Za adresy łącznie zapłacono 70 tys. dolarów.

16 czerwca rejestr domeny .berlin udostępnił swoją końcówkę do bezpłatnej rejestracji. Promocja miała trwać przez pięć dni, jednak niespodziewanie została przerwana 18 czerwca.

Serwis NTLDStats.com opublikował zestawienie największych registrantów nazw w nowych domenach. Na szczycie rankingu znajduje się firma Franka Schillinga.