Ile musiałbyś zarabiać na domenach, żeby rzucić pracę? (SONDAŻ)
Jaką kwotę w skali miesiąca musiałbyś zarabiać na handlu domenami, żeby rzucić pracę i całkowicie oddać się domainingowi? Takie pytanie padło w sondażu na forum NamePros.com.
Jaką kwotę w skali miesiąca musiałbyś zarabiać na handlu domenami, żeby rzucić pracę i całkowicie oddać się domainingowi? Takie pytanie padło w sondażu na forum NamePros.com.
Inwestorów domenowych, podobnie jak domen, przybywa każdego dnia. Jednak tylko nieliczni osiągają naprawdę spektakularne sukcesy na rynku globalnym. Który z domainerów cieszy się największym uznaniem w branży?
Co stanowi o skuteczności domainera? Jaką cechą powinien się legitymować, by jego inwestycje przynosiły owoce? To pytanie, które stawia sobie wiele osób poszukujących szczęścia na rynku adresów www.
Koronawiurs wywiera już wpływ na gospodarkę i może przyczynić się do recesji. Czy zagraża również interesom inwestorów domenowych?
Takie pytanie postawił w twitterowej ankiecie inwestor domenowy Josh Reason. Okazuje się, że domainerzy nie szczędzą środków na dobre nazwy. Najwięcej respondentów oddało głos na wariant odpowiedzi z najwyższym przedziałem kwotowym.
Blisko 35 proc. domainerów deklaruje, że nie sprzedało ani jednej nazwy z końcówką nTLD. Prawie jedna czwarta inwestorów w ogóle takich nie posiada. Są jednak i tacy, którzy nieźle sobie radzą na rynku nowych końcówek.
Jedną z „tradycyjnych” alternatyw dla domeny .com, w której od dawna brak wolnych keywordów, jest końcówka .net. Jeszcze kilka lat temu była ona „numerem dwa” rynku światowego. Czy utrzymała swój status i wciąż opłaca się w nią inwestować?
Niektórzy domainerzy sprzedają nawet ponad tysiąc domen rocznie. Inni muszą się zadowolić wynikami na poziomie kilku sprzedanych nazw. Oto wyniki, jakie osiągają inwestorzy z rynku globalnego.