Nazwy nie do zapamiętania. Chiński pomysł na „branding”
Tego nie dało się wymyślić na Zachodzie. Chiński e-commerce korzysta z nazw, których nie da się zapamiętać. Ich zaletą jest całkowita „unikalność”.
Tego nie dało się wymyślić na Zachodzie. Chiński e-commerce korzysta z nazw, których nie da się zapamiętać. Ich zaletą jest całkowita „unikalność”.
Verisign chce zmienić ustalony przez ICANN sposób weryfikacji abonentów. Wszystko przez chińskie przepisy, które narzucają wymóg okazania dowodu tożsamości w celu zarejestrowania domeny.
Na koniec trzeciego kwartału 2021 r. w internecie było 364,6 miliona domen. To o 2,7 miliona mniej niż na koniec poprzedniego kwrtału. Dane pochodzą z najnowszego raportu Verisign.
Tencent, chiński gigant technologiczny, aktywował dwa adresy w chińskiej domenie IDN. Podobnych przypadków jest więcej. Mogą one świadczyć o wzroście popularności lokalnych TLD kosztem .com.
Firmowe adresy niektórych z największych chińskich spółek nie spełniają podstawowych kryteriów jakościowych. W skali świata takich przypadków jest znacznie więcej. Wynikają one z niewiedzy na temat znaczenia domen w brandingu i marketingu.
.com to wciąż najbardziej prestiżowa domena w Chinach. Największe firmy z Państwa Środka chętniej sięgają po anglojęzyczne nazwy w tym rozszerzeniu niż po keywordy z końcówką .cn.
Domeny .org mają duży potencjał rynkowy i sprzedają się za wysokie sumy. Jednak obecnie nie warto inwestować w nie z myślą o sprzedaży na rynku chińskim. Przemawia za tym kilka argumentów.
Domena iBox.com zmieniła abonenta za 10 milionów renminbi (RMB), co stanowi równowartość ok. 1,56 miliona dolarów. Adres został zakupiony przez chińską firmę iBox, która w maju tego roku uruchomiła platformę NFT.
Eliot Silver „odkopał” kolejną milionową sprzedaż. Chodzi o transakcję z 2011 r. Domena 55.com zmieniła abonenta za 2,317 miliona dolarów. Adres kupił klient z Chin.
Chiny rzucają wyzwanie ICANN. CNNIC złożył wniosek o przyznanie patentu na system rejestracji nazw domen oparty na technologii blockchain. Oficjalnie projekt ma stanowić odpowiedź na mankamenty systemu DNS.