Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Spadki na rynku płynnych domen. Raport GGRG

Spadki na rynku płynnych domen. Raport GGRG

Rynek płynnych domen odnotował słabszy kwartał. Tak wynika z najnowszego raportu firmy konsultingowej GGRG.com. Zwraca uwagę spadek zaangażowania na rynku chińskim.

Firma konsultingowa GGRG.com opublikowała kolejny raport kwartalny z cyklu „Liquid Domains Market Overview” podsumowujący sprzedaże i zmiany w udziałach na rynku płynnych domen. Autorzy definiują to określenie jako odnoszące się do szczególnej kategorii nazw, które podlegają aktywnemu obrotowi na dużych giełdach i obejmują domeny z końcówką .com w formatach LL/LLL/LLLL, NN/NNN/NNNN/NNNNN, NL/LN oraz trzyznakowe kombinacje literowo-cyfrowe. W praktyce chodzi o adresy, które można sprzedać praktycznie z dnia na dzień bez konieczności rezygnowania ze znacznej części ich rynkowej wartości. Dane zawarte w opracowaniu zostały dostarczone przez serwis ShortNames.com oraz zaczerpnięte z bazy Escrow.com. Autorzy skorzystali również z narzędzia Estibot do ewaluacji kapitalizacji rynkowej poszczególnych kategorii adresów.

Z najnowszego opracowania wynika, że na rynku płynnych domen doszło do znaczących spadków pod względem łącznych wartości transakcji. Może to wynikać ze zmniejszenia zaangażowania Chin, które w ostatnich latach stymulowały wzrost cen. Udziały inwestorów z Państwa Środka spadły praktycznie w każdej kategorii. Przykładowo, według danych za pierwszy kwartał Chińczycy posiadali 16,05 proc. nazw 3L, tymczasem w raporcie za drugi kwartał ich udziały spadły do 10,89 proc.

ggrg1

Podobnie jest w innych kategoriach. Co ciekawe spadają również udziały rynku europejskiego, który w najważniejszych segmentach traci po kilka procent w porównaniu do poprzedniego kwartału. Może to jednak być wynikiem obowiązywania RODO, które utrudnia ujawnianie „przynależności geograficznej” nazw w przypadku abonentów z Europy. W efekcie domeny przypisane europejskim kontom mogły trafić do kategorii „niedostępne” lub „rejestracje prywatne”.

Najbardziej niepokoją spadki wartości ujawnionych sprzedaży. W raporcie za Q1 wartość wolumenu sprzedaży publicznych dla nazw 3L wyniosła 2 352 560 dolarów, w obecnym opracowaniu spadła do 1 413 455 dolarów. W kategorii 4L nastąpił spadek z 2 984 618 do 1 649 067 dolarów. Tym razem zabrakło danych dla najbardziej wartościowych domen 2L. Nie ma również informacji na temat sprzedaży adresów NN, tak cenionych w Chinach.

Tendencja nie jest jednoznaczna, ponieważ w kategorii 3L doszło do wzrostu transakcji za pośrednictwem Escrow.com – i to całkiem sporego, bo o wartości ponad 1,2 miliona dolarów. Jednak w innych kategoriach również wyniki Escrow wypadają słabiej, czasem nawet z dość znaczącą różnicą. Wygląda więc na to, że Chińczycy w ostatnim czasie wykazywali mniejsze zainteresowanie wtórnym rynkiem domen. Być może inwestorzy z tego regionu postanowili przekierować środki na inne obszary, np. związane z kryptowalutami? Autorzy raportu podkreślają, że wobec zmiennej sytuacji na rynku domen w inwestycjach należy skupić się na adresach najwyższej jakości, które umożliwiają najbezpieczniejszą lokatę kapitału.

Tagi: , , ,

Tutaj możesz komentować