Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Jak bardzo RODO wpływa na twój biznes domenowy?

Jak bardzo RODO wpływa na twój biznes domenowy?

Takie pytanie postawił swoim czytelnikom Elliot Silver z bloga DomainInvesting.com. Okazało się, że dla większości respondentów zza oceanu nowe europejskie przepisy o ochronie danych osobowych nie stanowią problemu.

RODO (GDPR) to pakiet zmian w założeniu służących wzmocnieniu ochrony danych osobowych m.in. użytkowników sieci i abonentów domen. W praktyce unijne rozporządzenie rodzi całą masę utrudnień, kosztów, zagrożeń (związanych z karami za niedopatrzenia), a nawet absurdów. Bo jak inaczej określić fakt, że na mocy ogólnoeuropejskiego aktu prawnego zewsząd atakują nas komunikaty informujące o naszych prawach w zakresie zarządzania swoimi danymi osobowymi, które czytamy równie chętnie, co ostrzeżenia o plikach cookies i regulaminy korzystania z usług serwisów internetowych?

Ponadto RODO utrudniło wielu firmom prowadzenie biznesu przez internet. Niektóre spółki spoza Europy decydują się nawet na wycofanie z tego rynku w obawie przed konsekwencjami naruszenia przepisów. Konsekwencje RODO wydają się nieprzyjazne również dla domainingu – wszystko przez ograniczenie możliwości publikacji danych w bazach whois. Przykładowo z bazy rejestru .pl zniknęły dane kontaktowe dla abonentów fizycznych domeny .pl, co może utrudnić dotarcie do potencjalnych kontrahentów. Jednak domainerzy zza oceanu nie wydają się przejęci wdrożeniem GDPR.

W sondażu przeprowadzonym przez Elliota Silvera jedynie 12,5 proc. respondentów odpowiedziało, że GDPR znacząco wpłynie na ich biznes. Niemal połowa – bo 44 proc. – inwestorów stwierdziła, że nie odczuje tego wpływu w żadnym stopniu. Generalnie rozporządzenie w pewnej mierze odbije się na funkcjonowaniu większości domainerów działających na rynku światowym, jednak konsekwencje nie powinny być znaczące. W niektórych sytuacjach problemem może być dotarcie do abonentów za pośrednictwem bazy whois, jednak domainerzy większość adresów pozyskują na giełdach lub drogą rejestracji. Z kolei dotarcie do domainerów będących abonentami poszczególnych domen nigdy nie stanowi większego problemu, ponieważ inwestorzy, którym zależy na pozyskaniu dużego klienta raczej nie ukrywają tego faktu. Trudność może dotyczyć natomiast sytuacji, w której domainer musi udowodnić kontrahentowi, że posiada prawa do domeny wobec braku odpowiednich informacji w bazie whois. Ale o tym w innym tekście.

Oto, jak odpowiadali respondenci Elliota Silvera.

RODO_


Tutaj możesz komentować