Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Domainer zapomniał odnowić domeny wartej kilkaset tysięcy dolarów

Domainer zapomniał odnowić domeny wartej kilkaset tysięcy dolarów

Wpadki z nieprzedłużeniem domeny zdarzają się zwykle firmom, rzadziej inwestorom. Tym bardziej wpadka tego formatu to prawdziwy ewenement. Domainer zapomniał o przedłużeniu… trzyliterówki w domenie .com.

Chodzi o adres BTM.com, warty co najmniej kilkaset tysięcy dolarów. W zeszłym tygodniu na forum NamePros.com pojawiła się wiadomość, że cenna nazwa jest w fazie kasacji (pending delete). Domainerzy nie mogli wyjść z zaskoczenia, że adres o tej wartości zwyczajnie wyślizgnął się komuś z portfolio. Pojawiły się spekulacje, że abonent być może zmarł. Okazało się jednak, że z właścicielem jest wszystko w porządku. To Thunayan K Al-Ghanim, znany domainer ze spółki Future Media Architects. Wciąż jednak nie jest jasne, dlaczego inwestor nie przedłużył nazwy.

Cykl życia domeny .com jest nieco inny niż domeny .pl, jednak również w strefie .com od momentu wygaśnięcia nazwy istnieje sporo czasu, by zorientować się, że adres może przepaść i temu zapobiec. Po okresie „Active” czyli trwania abonamentu, następuje tzw. „Grace Period”, gdy nazwa traci swoją ważność i dotychczas dostępne pod nią usługi przestają działać, jednak wciąż można ją odnowić za normalną cenę. Po 35 dniach rozpoczyna się 30-dniowy „Redemption Period”, czyli okres, w którym odnowienie domeny możliwe jest za dodatkową opłatą. Jeśli to nie nastąpi, następuje kasacja domeny, która dokonuje się w ciągu pięciu dni od zakończenia „Redemption Period”. Wówczas w whois domena ma status „pending delete”.

W takiej sytuacji adres, jeśli jest wartościowy, najczęściej trafia do „łowcy spadów”. W przypadku rynku .com za najbardziej skuteczną firmę w tej dziedzinie uchodzi DropCatch.com (konkuruje z nim SnapNames.com). I faktycznie BTM.com została przechwycona przez ten serwis, który od razu wystawił ją do licytacji. Według bazy danych sprzedażowych NameBio.com adres został już sprzedany za 48 605 dolarów.

namebiobtm

To jednak cena na rynku D2D. Dla klienta końcowego adres warty jest znacznie więcej. Dane historyczne pokazują, że adresy LLL.com sprzedają się za miliony dolarów – zazwyczaj jeśli stanowią keyword. W przypadku akronimów, stawka również może być siedmiocyfrowa, jednak z większym prawdopodobieństwem będzie to kwota rzędu kilkuset tysięcy dolarów. Najciekawsze w tym wszystkim są powody, dla których abonent nie zdołał zapobiec utracie tak cennego adresu. Na razie nic o nich nie wiadomo.

namebiotbm2

Tagi: , , , , , ,

Tutaj możesz komentować