Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


.tk ma już 25 milionów zarejestrowanych nazw

.tk ma już 25 milionów zarejestrowanych nazw

Domena krajowa Tokelau to druga końcówka, która ma na koncie ponad 25 milionów zarejestrowanych adresów. Pierwszą jest oczywiście .com, której obecny wynik wynosi niemal 114 milionów nazw.

Ośmiocyfrowy „ćwierćmetek” rejestr Dot TK zaliczył w zeszłym tygodniu, po 30 dniach imponującego wzrostu. W ciągu miesiąca domena .tk zyskała prawie 850 tys. rejestracji. Końcówka .tk stała się największą domeną krajową dopiero w zeszłym roku, kiedy osiągając wynik ponad 16 milionów nazw prześcignęła rozszerzenie .de, które obecnie liczy 15,7 miliona adresów.

Swój wynik końcówka Tokelau zawdzięcza funkcjonowaniu w modelu freemium. Rejestracja nazw w tym rozszerzeniu jest bezpłatna, choć obciążona pewnymi warunkami. Dotyczą one m.in. zawartości stron pod adresami .tk. Rejestr zakazuje np. publikacji treści seksualnych, związanych z używaniem narkotyków, bronią czy „mową nienawiści”. Domena, która narusza zakazy lub nakazy Dot TK jest zawieszana bez uprzedzenia i trafia na parking Sedo. Adresy, które nie zostały zawieszone wskutek skarg ze strony stron trzecich, mogą jednak zostać odzyskane po skontaktowaniu się z biurem obsługi klienta.

Oprócz domen bezpłatnych, istnieje też kategoria płatnych „domen specjalnych”, pod którą  podpadają m.in. nazwy premium, a także brandy. Koszt ich utrzymania wynosi ok. 20 dolarów przez pierwsze dwa lata. Najdroższe, krótsze niż czteroznakowe domeny uznane za adresy premium, osiągają ceny nawet ponad tysiąca dolarów za rok.

Jeszcze kilka lat temu końcówka .tk nie cieszyła się dobrą reputacją. Według badania McAfee z 2006 r., spośród 95 proc. stron odnotowujących najwyższy ruch, strony pod adresami .tk były najczęściej powiązane z nieuczciwymi procederami w rodzaju rozsyłania spamu czy phishingu. Jednak dwa lata później ta sama firma oceniła, że groźba szkodliwych działań pod adresami .tk wyraźnie się zmniejszyła i obecnie ustępuje pod tym względem stronom pod adresami .net czy .com. Z kolei według raportu Anti Phishing Working Group ok. 21 proc. wszystkich przypadków phishingu w 2010 r. związanych było ze stronami w domenie .tk. Jednak w ostatnim raporcie APWG domena Tokelau nie trafiła do pierwszej dziesiątki najbardziej „nadużywanych” rozszerzeń. Jednocześnie analiza przeprowadzona przez firmę Architelos.com sytuuje .tk na 47. miejscu spośród 72 najbezpieczniejszych TLD, czyli powyżej tak popularnych końcówek, jak.com (56.), .net (62.), .eu (51.) czy .co (66.), a także .pl (54.). Najwyraźniej rejestr egzotycznej dwuliterówki całkiem poważnie dba o dobrą reputację.

Tagi: , , , , ,

Komentarze ( 2 )

Czym możesz się podzielić?

  1. Hugh 5 sierpnia 2014 Odpowiedz

    Przede wszystkim model biznesowy .tk polega na „czyhaniu” na domeny użytkowników. Jeszcze w 2012 roku z 8 mln. domen .tk tylko 400.000 było opłaconych czyli w domyśle wykorzystywanych dłużej niż rok. Większość domen jest porzucana, albo rejestr znajduje powód i zabiera domeny (a dodam tylko, że stronę www na domenie należy uruchomić w ciągu 72 godzin!). OK. 20% domen jest przekierowana (na szczęście to jest dopuszczalne, ale przekierowanie musi być na inne strony www o odpowiednim kontencie). W efekcie firma zrządzająca Dot .tk zgromadziła ponad 45 000 000 domen, które generują ponad 5 000 000 użytkowników dziennie! Oczywiście domeny te są zaparkowane z reklamami, czyli to, co jest zabronione podczas rejestracji domen. Ile na tym zarabia, nie wiadomo.

Tutaj możesz komentować