Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


ICANN zarobił już prawie 30 milionów na aukcjach TLD

ICANN zarobił już prawie 30 milionów na aukcjach TLD

Zyski Korporacji Internetowej z programu nTLD przekroczyły 300 milionów dolarów. Większość wpływów pochodzi z opłat aplikacyjnych, ale drugim ważnym źródłem zysków są aukcje last resort, w których firmy konkurują o nowe końcówki.

W pierwszej turze aplikacji o obsługę nowych domen wpłynęło 1930 zgłoszeń. Każde z nich wiązało się z koniecznością uiszczenia opłaty w wysokości 185 tys. dolarów. Suma kwot z „wpisowego” przyniosła ICANN 357 milionów dolarów. W przypadku wycofania aplikacji Korporacja zwracała wpłaty. Zwroty stanowią jednak znikomą część przychodów – przed wydelegowaniem pierwszej TLD ICANN miał na swoim koncie ponad 300 milionów dolarów z tytułu opłat za wnioski.

Po uruchomieniu programu nTLD ICANN „znalazł” kolejne źródło przychodów: aukcje last resort. Biorą w nich udział firmy starające się o obsługę końcówek, które nie zdołały lub nie chciały rozstrzygnąć sporów we własnym zakresie. Do listopada Korporacja zarobiła na aukcjach last resort 28,5 miliona dolarów. Co ciekawe, na tę sumę składają się zyski tylko z ośmiu licytacji. Największe wpływy przyniosła domena .tech, na której ICANN zarobił 6,8 miliona dolarów z kieszeni Dot Tech. Następna w kolejności jest .realty, za którą rejestr Fegistry zapłacił 5,6 milionów USD, a dalej .salon, wylicytowana przez Donuts za 5,1 miliona USD. 6,8 milionów USD zapłacił też koncern Amazon – za dwie końcówki: .buy i .spot.

Choć program nTLD jest już w zaawansowanej fazie, pieniądze nie przestają płynąć do kasy ICANN. Niedawno 700 tys. dolarów zapłaciła spółka Dish DBS za końcówkę .dot, a na grudzień są zaplanowane kolejne aukcje, które mają wyłonić właścicieli domen .baby, .basketball, .casino, .football, .love, .mls, .monster, .news, .pet/.pets, .school i .security. Prawdziwa finansowa bonanza może nastąpić wraz z ogłoszeniem aukcji czterech zestawów domen, o które stara się łącznie trzydziestu kandydatów. Chodzi o końcówki .game/.games, .sport/.sports, .web/.webs oraz .shop/.shopping. Amerykańskie Stowarzyszenie Handlu Internetowego (ICA) szacuje, że te cztery aukcje mogą przynieść ICANN nawet 20 milionów dolarów.

Na tym aukcje last resort z pewnością się nie skończą. Korporacja Internetowa przewiduje, że pierwsza runda programu nTLD potrwa co najmniej do połowy 2017 r. Przez ten czas z licytacji nowych końcówek ICANN może uzbierać jeszcze wiele (dziesiątek) milionów dolarów. Pytanie tylko: co z nimi zrobi? I czy decyzja w tej sprawie zapadnie, zanim funkcje IANA zostaną przetransferowane spod parasola amerykańskiego rządu pod kontrolę „społeczności międynarodowej”.

Tagi: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Tutaj możesz komentować