Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Facebook i spółka, czyli media społecznościowe w praktyce

Facebook i spółka, czyli media społecznościowe w praktyce

Marta Zielinska, RazDwaProjekt ZmnMedia społecznościowe to obecnie jeden z najważniejszych obszarów internetu i fundament marketingu w sieci. Niektórzy przedsiębiorcy nie fatygują się nawet z tworzeniem stron internetowych, uważając, że fan page na Facebooku zapewni ich biznesowi wystarczającą ekspozycję. O tym, czym są i jak działają social media, rozmawiamy z Martą Zielińską, założycielką agencji Raz Dwa Projekt.

Większość internautów pojęcie mediów społecznościowych odnosi głównie do Facebooka, ale serwisów z tej kategorii jest więcej. Którymi z nich warto się interesować?

Marta Zielińska: W moim rozumieniu media społecznościowe to wszystkie serwisy, w których dochodzi do interakcji między użytkownikami. Facebook jest w tej chwili jednym z najpopularniejszych tego typu serwisów w polskim internecie, ale z całą pewnością nie jedynym. Wciąż bardzo dużym i bardzo ważnym graczem jest nk.pl. Gigantem jest YouTube, coraz popularniejszy staje się Twitter, nie należy też bagatelizować działań Google+, bo chociaż teoretycznie jest tam niewiele osób, to coraz silniejsza integracja narzędzi Google w jedną platformę, jaką jest G+, w pewnym momencie stanie się mocno zauważalna. Dobór narzędzi zawsze zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Nie każda platforma jest dla każdego.

A czy Facebook wciąż jest na fali wschodzącej? Pojawiają się opinie, że internauci „przejedli się” tym serwisem i zaczynają migrować w inne rejony.

MZ: Jak na razie liczba użytkowników Facebooka stale rośnie. Ze świata dochodzą głosy o spadkach w najmłodszej grupie użytkowników, ale to specjalnie nie dziwi. Młodzi ludzie szybko się nudzą, a ponadto do Facebooka dołączyły całe ich rodziny – to odstrasza młodzież. W Polsce jeszcze tego nie widać, ale w dzisiejszych czasach trendy zmieniają się w takim tempie, że jutro sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej.

Facebook się zmienia. Czy widać jakiś kierunek tej ewolucji? Wydaje się, że serwis Zuckerberga coraz mocniej stawia na dochodowość, przez co trudniej dotrzeć z postami do odbiorców bez wykupienia reklamy.

MZ: Facebook – jak każdy biznes – chce zarabiać. Przez kilka lat serwował firmom i markom darmową platformę komunikacji z klientami, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Faktycznie, w ostatnim czasie zasięg wpisów spadł drastycznie, dlatego firmy muszą zacząć płacić za reklamy. Warto jednak pamiętać, że Facebook nie jest jedynym serwisem społecznościowym, w którym można prowadzić promocję.

Od jakiegoś czasu popularnością cieszy się też Pinterest, który opiera się na „komunikacji obrazkowej”. Wydaje się, że to dobre raczej dla młodszych grup wiekowych…

MZ: Pinterest jest serwisem, w którym największą grupę użytkowników stanowią dorosłe kobiety, zainteresowane kuchnią, designem, wnętrzami, modą i wszystkim co estetyczne. W Polsce ten serwis jest raczej mało popularny, chociaż osobiście staram się przekonywać do niego klientów, bo to naprawdę fajne narzędzie.

Czy w mediach społecznościowych istnieją wyraźnie zarysowane podziały, np. wiekowe lub branżowe? W tym sensie, że, przykładowo, z Facebooka korzystają właściwie „wszyscy” poniżej określonego pułapu wiekowego, z LinkedIn managerowie, a z Twittera, hm, Radek Sikorski?

MZ: Tak, da się to zauważyć. Facebook to serwis dla każdego, LinkedIn to serwis związany z karierą, więc siłą rzeczy korzystają z niego ludzie zainteresowani tą tematyką. Twitter dzieje się tu i teraz, więc wymaga specyficznej komunikacji i nie do każdego pasuje. Trudno podać jednoznaczne wytyczne dotyczące tego, jak wykorzystywać poszczególne serwisy, wszystko zależy od przyjętej strategii i wyobraźni nadawcy.

A czy na mediach społecznościowych można oprzeć promocję biznesu, czy stanowią one jedynie uzupełnienie strony internetowej?

MZ: Media społecznościowe to jedno z wielu narzędzi w marketingu. Oprócz nich dzieje się mnóstwo rzeczy, a wszystko to powinno być połączone jedną, przemyślaną koncepcją i wizją. Opieranie promocji biznesu na samych mediach społecznościowych oczywiście może się sprawdzić, ale nie dla wszystkich marek.

Nazwa konta w serwisach społecznościowych to trochę jak nazwa adresu www. Czy istnieje zjawisko handlu kontami, na podobnej zasadzie jak handlu domenami internetowymi?

MZ: Swego czasu jak grzyby po deszczu powstawały na Facebooku „fermy fanów”. Gromadziły dziesiątki, a nawet setki tysięcy użytkowników wokół jakiejś idei, a później były sprzedawane lub wchodziły we współpracę z markami. Facebook od dłuższego czasu stara się ukrócić te praktyki, m.in. poprzez zmniejszanie zasięgu ich komunikacji. W innych serwisach nie zauważyłam takich tendencji, ale mogę o czymś nie wiedzieć 🙂

Internet zmienia się w błyskawicznym tempie. Jak mogą wyglądać „social media” za kilka lat?

MZ: Ludzie bardzo szybko przyzwyczajają się do tego, że są w kontakcie ze znajomymi zawsze i wszędzie, więc z pewnością media społecznościowe będą się rozwijać. Trudno dzisiaj przewidywać, w którą stronę pójdzie świat. Na tym rynku trudno przewidzieć, co się będzie działo za kilka miesięcy, a co dopiero za kilka lat 🙂

Tagi: , , , , , , , ,

Tutaj możesz komentować