Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Druga runda wniosków o domeny możliwa najwcześniej w 2016 r.

Druga runda wniosków o domeny możliwa najwcześniej w 2016 r.

Tak wynika z przygotowanego przez ICANN harmonogramu, opisującego procedury związane z realizacją programu nTLD. Jednak nawet pracownicy ICANN są sceptyczni co do tak wczesnej daty startu kolejnego naboru wniosków.

– Na podstawie aktualnych szacunków, oceniamy, że kolejna runda składania aplikacji zacznie się najwcześniej w 2016 r. – stwierdził wiceprezes ICANN Cyrus Namazi. Termin ten nie wydaje się jednak realistyczny nawet samemu Namazi’emu, który podkreśla, że formalności związane z wdrażaniem programu nTLD ciągną się niezwykle długo. Ilustruje to przygotowana przez ICANN grafika przedstawiająca procesy związane z wprowadzaniem końcówek na rynek

ntld timeline jpg
Jak wynika z ilustracji, najwięcej czasu pochłaniają dwie procedury: prace GNSO (działająca przy ICANN organizacja ds. domen globalnych, zrzeszająca rozmaite grupy interesariuszy) nad ramami prawnymi dotyczącymi nowych końcówek (Policy Development Process) oraz recenzowanie realizacji postanowień Affirmation of Commitmens (potwierdzenie zobowiązań) – umowy zawieranej przez ICANN i Departament Handlu Stanów Zjednoczonych, regulującej takie kwestie, jak:
– transparentność procedur oraz zabezpieczenie interesów użytkowników internetu,
– bezpieczeństwo i stabilność systemu DNS,
– ochrona wolnej konkurencji,
– polityka Whois.

Debata w ramach PDP będzie dotyczyć głównie zmian, jakie należy wprowadzić do programu w oparciu o dotychczasowe doświadczenia. Według badania ICANN z 2012 r. absolutne minimum czasowe potrzebne na finalizację tego procesu wynosi 263 dni. Zwykle jednak trwa ono znacznie dłużej. Średnia – obliczona na podstawie PDP przy wprowadzaniu na rynek innych domen gTLD – wynosi aż 620 dni. Postęp w pracach GNSO zależy przede wszystkim od tego, czy interesariusze będą w stanie dojść do porozumienia w kluczowych sprawach. Dotychczasowe doświadczenia pokazują jednak, że bywa to trudne. Istnieją newralgiczne kwestie dotyczące bezpieczeństwa, konkurencji czy nawet moralności, wokół których toczą się długotrwałe dyskusje.

Również podsumowanie realizacji postanowień Affirmation of Commitments może nie zakończyć się szybko. Będzie ono dotyczyło przede wszystkim takich kwestii, jak konkurencja, zaufanie klienta i swobodny wybór konsumenta. Tak przynajmniej wynika z dokumentu sporządzonego w 2009 r. Czytamy w nim: „Gdy minie rok od początku funkcjonowania nowych gTLD, ICANN dokona oceny programu nowych domen pod kątem tego, czy zostały stworzone odpowiednie warunki zapewniające wolną konkurencję, zaufanie klienta i swobodę wyboru konsumenta, a także efektywność a) procesu składania wniosków i ich ewaluacji oraz b) zabezpieczeń wdrożonych w celu zminimalizowania problemów związanych z przeprowadzeniem ekspansji systemu DNS”.

Niestety AoC nie zawiera specyfikacji dotyczącej maksymalnego okresu trwania procedury podsumowującej wyniki realizacji postanowień tego dokumentu, a jedynie wskazuje termin, w którym powinna ona zostać wszczęta. Jednak nawet gdyby wszystkie procedury miały się przeciągnąć o rok lub dwa w stosunku do najwcześniejszego możliwego terminu, czyli 2016 r., wydaje się, że rynek domen nie straci na tym wiele. Jak na razie użytkownicy internetu dopiero zaczynają się przyzwyczajać do całkiem licznej gamy nowych końcówek już dostępnych do rejestracji.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować