Donuts będzie stosował stawki „warstwowe” dla nazw w nowych domenach. To już czwarty rejestr, który decyduje się na taką politykę cenową.

W sumie Donuts zamierza wprowadzić sześć stawek rejestracji na obsługiwane przez siebie końcówki. Jednak poszczególnym domenom będzie przypisana mniejsza liczba cen. Dla większości końcówek będą prawdopodobnie obowiązywać trzy kwoty rejestracji – w zależności od wartości nazwy.

Richard Tindal, COO Donuts, zapewnia, że rejestr nie będzie rezerwował dużej ilości adresów dla celów promocyjnych lub aukcyjnych – przeciętnie do 20 nazw w każdej TLD. Firmie zależy na tym, by domeny premium jak najszybciej trafiły na rynek, jednak za odpowiednio wyższą kwotę niż w przypadku „zwykłych” nazw. Roczne stawki za niektóre adresy mogą przekroczyć 1000 dolarów.

Rzuciliśmy okiem na cenę dla keywordu „mountain” w domenie .equipment w serwisie 101Domain.com. Stawka wydaje się stosunkowo rozsądna. Dodatkowo rejestrator zasugerował inne końcówki dla tej nazwy, choć te kombinacje wydają się mniej zachęcające.

Jak przekonuje Tindal, stawki są „atrakcyjne” – Donuts nie wyceniał domen zbyt wysoko, by zostawić „margines” dla marży rejestratora. Dodaje też, że oferta adresowana jest przede wszystkim do małych i średnich przedsiębiorstw, a nazwy powinny jak najszybciej trafić do klientów końcowych. Podobnie wypowiada się na ten temat Mason Cole, rzecznik Donuts, w dzisiejszej rozmowie z „Rynkiem Domen”.

Model cenowy, na który zdecydował się operator z Bellevue, po raz pierwszy został zastosowany przez Verisign, po przejęciu przez tę firmę zarządzania końcówką .tv. W przypadku nowych domen na takie rozwiązanie jako pierwsze zdecydowały się rejestry What Box? i Plan Bee, o czym już donosiliśmy, a także Minds + Machines, gdzie stawki za przedłużenie niektórych domen premium wynoszą nawet kilka tysięcy dolarów

Tagi: .equipment, .tv, Donuts, Mason Cole, Minds&Machines, Plan Bee, Richard Tindal, Verisign, What Box?